#5 Czuć Luz - Nie samą rzeczywistością człowiek żyje, czyli gry wrestlingowe

Wrestling to rozrywka sportowa czyli coś co idealnie nadaje się do przeniesienia w świat wirtualny. Dzięki uprzejmości twórców i wydawców, mamy do dyspozycji całkiem sporo gier o tematyce zapasów. Wiadomo, że prym w ich ilości wiedzie WWE, ale nie tylko. Przyznam szczerze, że przy kilku grach tego typu spędziłem sporo godzin, grając głównie z przyjaciółmi. To była duża frajda i choć zabrzmi to trochę nerdowsko to czasami był najlepszy sposób na spędzenie czasu. Teraz już mniej czasu poświęcam na granie w ogóle, ale jestem na bieżąco z grami komputerowymi związanymi z wrestlingiem... chociaż słowo "komputerowe" powinno tu być wzięte w cudzysłów, ponieważ dopiero od WWE 2k15 mamy okazję grać na PC w gry o tej samej jakości co konsolowe. Cóż, wstęp wyszedł mi całkiem długi, pora przejść do właściwej treści. Gorąco zapraszam do lektury!



Nie samą rzeczywistością człowiek żyje, czyli gry wrestlingowe!



1. TNA iMPACT!

Pozwolę sobie zacząć od mniejszości na rynku gier o tematyce wrestlingu. TNA nie jest gorsze od swojego większego konkurenta ( no, umówmy się, obecnie nie jest to już żadna forma konkurencji ) i także ma swoją grę wydaną w 2008 roku. Jest to dość stara produkcja, ale czasami mam do niej dostęp i gra się wciąż przyjemnie. Porównajmy tę grę do Smackdown vs Raw 2009 z uwagi na ten sam okres wydawniczy. Gra z Total Nonstop Action w roli głównej oferuje nieco inną charakterystykę roz(g)rywki. Przede wszystkim mamy okazję powalczyć w sześciobocznym ringu, rozegrać Ultimate X Match, a także bardzo dużo poskakać. Ataki springboardowe z rozbiegu zostały wprowadzone do gier WWE dopiero od WWE 12 jeśli mnie pamięć nie myli. Takie rzeczy w TNA iMPACT! już w 2008 roku! Jeśli mam się do czegoś w tej grze przyczepić to są to dwie rzeczy, a w zasadzie trzy. Zacznę od tej najmniej ważnej. Wejściówki zawodników są mocno ograniczone i są niestety tylko w formie kilkusekundowego tańca na rampie. Jestem w stanie jednak puścić to płazem, ponieważ entrance z czasem i tak się pomija. Drugą rzeczą jest move-set. Albo nie potrafiłem nigdy go w pełni wykorzystać albo jest bardzo okrojony i walka dłuższa niż 10 minut praktycznie cały czas się zapętla przez małą ilość ruchów. Trzecią rzeczą jest kiepski według mnie tryb Story Mode. Nie wszyscy tak na niego narzekają, ale miałem trudności z doprowadzeniem go do końca przez monotonię. Jeżeli jednak mam jednoznacznie polecić tą grę lub jej nie polecać to skłaniam się raczej ku pierwszej opcji. Trzeba przyznać, że jest to rodzynek wśród sernika gier od WWE. Nie każdy go polubi, ale są smakosze, którzy wolą to od głównego dania.


2. WWE Smackdown vs Raw

Od 2004 do 2010 roku wydawane były gry spod szyldu WWE - Smackdown vs Raw. Po tylu latach zrezygnowano z tego tytułu, który nie miał już racji bytu ( brandy nie rywalizowały, nie były całkowicie oddzielne ). Zdecydowanie nie każda z tych gier jest godna polecenia, ale skompresuję wszystko co mam do powiedzenia na ich temat do takiego podpunktu. Ważną zależnością w tych grach jest to, że starsze przodują pod względem historii i kariery. Im dalej w las tym gorzej, a w SvR 2009 tryb kariery kompletnie spłaszczono, a wprowadzono rewolucyjne Road To Wrestlemania, ale o tym troszkę później. Idealnym balansem między grywalnością, grafiką, fizyką i silnikiem, a historią jest moim zdaniem Smackdown vs Raw 2007. Przy tej odsłonie spędziłem chyba najwięcej czasu. Roster był bardzo ciekawy, tryby gry również ( Buried Alive, Triple Threat Tag Team, dobrze zrealizowany Money in the Bank! ). Może w dalszym ciągu irytują mnie niedoróbki takie, jak kiepski sposób biegania ( raz obrany kierunek nie może być płynnie zmieniany ). Za to cieszy coś co zabrano chyba już rok później, aby przywrócić w WWE 12 - zachowywanie finisherów. Wrócę jeszcze na moment do trybu kariery - oprócz tradycyjnej historii zawodnika ( własnego lub wybranego ) możemy także zabawić się w GM'a co pozwala zachować nas przy grze na dłużej. To by było na tyle jeśli chodzi o odsłonę 2007. Smackdown vs Raw 2009 wprowadziło wspomniany przeze mnie wcześniej tryb Road To Wrestlemania. W porządku, jest on ograniczony długością, całkowicie oskryptowany, ale wychodzi to grze na dobre. Na małej przestrzeni dzieje się sporo akcji, a wszystko jest bardzo wciągające. Tryb kariery niestety ograniczył się tylko do zdobywania pasów i wygrywania kolejnych walk o ile dobrze pamiętam. Odsłonę 2009 wspominam tylko dlatego, że była czymś nowym właśnie pod względem głównego trybu rozgrywki. Skoro mowa o nowościach to Smackdown vs Raw 2011 dało nam ich aż kilka. Po pierwsze nowa fizyka ( wreszcie można niszczyć stoły zwykłymi rzutami... ale ta fizyka przyniosła też kilka nowych bugów ), po drugie aktywne minitrony, po trzecie sterowanie kierunkiem rzutów, a po czwarte i najważniejsze - Universe Mode! W chwili premiery tej gry było to coś niesamowitego, świeżego i zwiastującego super zabawę. Później nie było już tak kolorowo i brakuje chociażby zmian składu Money in the Bank Matchu, większej ilości cut-scenek czy ręcznego ustalania pretendentów do tytułów. Mimo wszystko w połączeniu z dobrym wydaniem trybu Road To Wrestlemania ta gra wciąż się broni i czasami lubię do niej wracać.


3. WWE All Stars

Po drodze pojawiła się jeszcze luźniejsza produkcja - WWE All Stars. Skierowana zdecydowanie do młodszej części publiki, a przynajmniej taki był jej zamysł. Pierwszy raz mieliśmy okazję skonfrontować starsze pokolenie zawodników z młodym. Aż szkoda, że to wszystko w tak cukierkowej oprawie, irytującym sterowaniu i kretyńskiemu systemowi przypięć. Tryb Fantasy Warfare oferował nam chociażby takie starcie, jak Steve Austin vs CM Punk, a także wiele innych. Proma tych walk były zrealizowane dokładnie tak, jak poziom WWE - świetnie. Gdyby taki tryb pojawił się w grze stawiającej bardziej na realizm to zostałbym kupiony... niestety tak się nie stało. Oprócz wspomnianego trybu w grze była jeszcze możliwość rozegrania czegoś na kształt Road To Wrestlemania, ale ograniczało się to tylko do wygrywania walk przeplatanych z promami głównego rywala. Nie jest to gra, którą bym polecał. Jeżeli kogoś interesuje tryb Fantasy Warfare to warto go sobie obejrzeć na przykład na YouTube.




4. WWE 12-14

Od 2011 roku zrezygnowano z tytułu Smackdown vs Raw. WWE 12 miało być niesamowitym nowym startem dla tej serii gier. Jak się okazało? Faktycznie było o wiele lepiej niż przed rokiem. Jeszcze lepsza fizyka, poprawiony Universe Mode, a także innowacyjne podejście do trybu Road To Wrestlemania, w którym historie trzech bohaterów łączyły się w całość. Muszę przyznać, że była to chyba najlepsza edycja jeżeli chodzi o Road To Wrestlemania i aż szkoda, że rok później zrezygnowano z tego na rzecz odtwarzania historii ( ten trend trwa z resztą do dzisiaj ). Niestety, ale ta gra nie wytrzymuje zbyt dobrze próby czasu. w Universe Mode widać, że poprawione błędy przyniosły wiele kolejnych, fizyka także nie została oczyszczona z rażących bugów. Na plus tej edycji można jeszcze wymienić nowy system submissionów, przez który wreszcie można było mieć realny wpływ na to czy nasza postać odklepie. Poza tym, Road To Wrestlemania jest raczej do przejścia tylko jednorazowo, a przy dość monotonnym Universe, gra szybko się nudzi. Mimo wszystko wprowadziła powiew świeżości w grach WWE, której niestety brakowało przez kolejne edycje i z tego powodu chyba nie warto ich wspominać. WWE 13 dało nam tryb Attitude Era, WWE 14 tryb 30 Years Of Wrestlemania. Wszystko to odtwórcze badziewie odbierane przez fanów jako lenistwo twórców. W kwestii gameplayu nie zmieniło się zbyt wiele w tych odsłonach i rok w rok oglądaliśmy jedynie to samo z odświeżonym rosterem. W mojej opinii okres wydawania tych gier jest jednak najsłabszy w historii serii chociaż tak jak mówiłem, WWE 12 jest warte przyjrzenia się.


5. WWE 2k15

Chociaż firma 2k wydała już edycję 2014 jako "WWE 2k14" to dopiero tę grę uznaję za ich pełnoprawne dzieło. Zmieniło się bardzo dużo, jest to pierwsza next-genowa wersja gry o tematyce wrestlingu i widać to. Nowa fizyka, lepsza grafika. Powraca tryb kariery, wokół którego powstało wiele szumu przed premierą. Jak się okazało? Ilość cut-scenek delikatnie mówiąc mało zadowalająca, irytujący brak feudów przez większą część roku. Mimo wszystko Tryb Kariery to dobry ruch, a jedyne czego potrzeba to więcej pracy nad nim, aby przyciągał na długie godziny i nie irytował. Universe Mode sukcesywnie poprawiany przez lata nadal nie osiągnął perfekcji chociaż jest coraz lepiej. W wersji na starsze konsole dostaliśmy tryb Who Got NXT w zamian za brak Trybu Kariery co było kpiną z fanów i absolutnym bullshitem. Taka zagrywka niby miała skłonić do kupna nowych konsol i gry właśnie na nią, ale umówmy się... PS4 i XONE nie były wtedy na rynku tak długo, aby z podobną ignorancją traktować ludzi, którzy jeszcze ich nie posiadają. Już w tym roku zrozumiałbym podobny ruch twórców i wydawców. Co jeszcze dało nam WWE 2k15? Showcase Mode... czyli skoro już wprowadziliśmy w nasze gry odtwarzanie historii to nie zrezygnujemy z tego choćbyśmy mieli dać 20 trybów gry, aby wszystko pomieścić. Na szczęście ta odsłona jest w tej kwestii ciekawsza. Dostajemy kilka rywalizacji z przeszłości i odgrywamy wszystko ze szczegółami, a cut-scenki w tym trybie są satysfakcjonujące jeżeli chodzi o ich wykonanie. Mimo wszystko sądzę, że WWE 2k15 za 3 lata będzie wyglądać podobnie, jak teraz WWE 12. Na ten moment jest to gra dosyć dobra, która mimo błędów jest całkiem grywalna. Z perspektywy czasu nie będzie już zbyt atrakcyjna i pewnie będę wolał odpalić sobie SvR 2007 niż WWE 2k15.



Po przeczytaniu całego artykułu zapewne możecie się domyślić, którą część gier o tematyce wrestlingu lubię najbardziej. Jest to Smackdown vs Raw 2007 i mimo corocznego pojawiania się nowych edycji, żadna nie potrafi dorównać tamtej chyba, że jesteś fanem grafiki i fizyki ponad historią i grywalnością... lub po prostu masz własne podejście. Już w tym roku WWE 2k16, przy okazji premiery z całą pewnością będzie trzeba rozliczyć ją z tego czy powtarza błędy poprzedniczek czy jest krokiem naprzód. Możemy jeszcze czekać na grę od Impact Wrestling, ale miała ona wyjść kilka lat temu, kiedy federacja jeszcze nieźle stała finansowo. W obecnych czasach jest to chyba mało prawdopodobne, aby takie coś pojawiło się na rynku. Jak widzimy WWE roznosi konkurencję nie tylko na polu czysto biznesowym, ale także w dziedzinie elektronicznej rozrywki...

2 komentarze:

  1. Dla mnie zawsze najlepsze były SvR 2011 i SmackDown! Here Comes the Pain, po prostu tak najbardziej potrafiły mnie wciągnąć. Teraz w końcu mam okazję zagrać w WWE2K15 no i jest postęp, choć ta gra mimo wszystko pozostaje w cieniu produkcji, w które powinien zagrać każdy fan wrestlingu, mianowicie Wrestling MPire od Mdickie modowane i rozwijane do tej pory jako World Wrestling Mpire. Graficznie nie dorasta do pięt wymienionym grom, ale grywalnością, możliwościami, stypulacjami, jakich nie ma nigdzie indziej i nawet możliwością bookingu całej federacji miażdży produkty WWE. W jakiej innej grze wrestler może umrzeć w wyniku urazu lub ze starości, albo po prostu zakończyć swoją karierę w ringu? W tej grze nawet wrestler może stracić oko lub którąś część kończyny w hardcore matchu, gdy bardzo oberwie takimi przedmiotami jak tasak czy miecz samurajski. Gdzie pokazywane jest zaplecze, walki na zapleczu i negocjuje się kontrakty, a także trenuje swoją postać? Do tego masz jeszcze wersje mobilne Wrestling Revolution i Booking Revolution, które są w 2D, ale nadal są bardzo grywalne, a do tego jakiś czas temu pojawiła się gra Wrestling Revolution 3D, która bardzo przypomina poprawione Wrestling Mpire, ale bez możliwości utraty części ciała i z lepszą grafiką oraz kilkoma nowymi stypulacjami, a także bogatszym wachlarzem ruchów w stosunku do pierwowzoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrestling Mpire jest tak rozbudowaną grą, że umieszczenie aż takich możliwości w grach od WWE byłoby chyba niemożliwe. Pomijając kwestię brutalności to naprawdę z tej produkcji można wyciągnąć tyle pozytywów do obecnych gier wrestlingowych, że szok... szkoda tylko, że z roku na rok twórcy czymś się zasłaniają albo po prostu nie dostrzegają potencjału.

      Usuń