G1 Climax podsumowanie 7 dni

Podsumowanie pierwszych siedmiu dni G1 Climaxa 25


Za nami siedem pierwszych dni bardzo mocno promowanego G1 Climaxa. Nie obyło się oczywiście bez bardzo dużych niespodzianek ale także sporych zawodów. Poniżej przeczytacie podsumowanie każdego dnia, listę najlepszych walk oraz Top 10 Momentów turnieju. Zapraszam wszystkich do czytania oraz komentowania i pisania własnych opinii.

Dzień 1



Pierwszy dzień tegorocznego Climaxa miał w karcie dwie niesamowicie wyglądające walki, czyli Hiroshi Tanahashi vs Kota Ibushi oraz AJ Styles vs Katsuyori Shibata. Te dwie walki miały się jednak odbyć na końcu dnia, a turniej otworzyli Hiroyoshi Tenzan oraz Doc Gallows. Poziom jak łatwo się domyślić nie powalił na kolana ale dość niespodziewanie zwyciężył Tenzan, który dobrze otworzył turniej. Togi Makabe oraz Toru Yano nie pokazali niczego szczególnego ale nikt od nich tego nie oczekiwał, a jedynym plusem były punkty dla Makabe. Tetsuya Naito lekko zdziwił gdy to wyszedł do walki z Bad Luck Falem w czarnym płaszczu oraz masce. Jego postać stała się o wiele ciekawsza i pokonując giganta udanie otworzył dla siebie turniej. Nareszcie doszło do dwóch głównych walk. AJ Styles oraz Katsuyori Shibata zrobili kawałek świetnej roboty, lecz oceny na wielu portalach się różniły. Osobiście oceniłem to starcie na **** i 3/4, lecz już Dave Meltzer ocenił to "tylko" na *** i 3/4. Styles wygrał i odróżnieniu od ubiegłego roku bardzo dobrze otworzył dla siebie turniej. Shibata wszedł w Grand One z lekką kontuzją, lecz mimo to z każdą walką była ona coraz mniej widoczna. W walce wieczoru Hiroshi Tanahashi podjął Kote Ibushiego i wiele osób mówiło, że taka walka może wypaść wręcz niesamowicie. Tak właśnie było. Właściwie wszyscy wystawiali temu starciu wspaniałe noty, Dave Meltzer ocenił to na **** i 3/4, a ja sam przyznałem "5 gwiazdek". Dzień zakończył się więc wspaniale i trzeba przyznać, że było to świetne rozpoczęcie tegorocznego Climaxa.

Dzień 2


Niestety drugi dzień pokazywany był tylko z jednej kamery i nie było nawet komentatorów. Sama karta prezentowała się dość dobrze ale brak wielu kamer mocno utrudniał oglądanie. Jako pierwsi walczyli Kojima oraz Ishii. Łatwo się oczywiście domyślić, że dwójka ta zrobiła bardzo dobre starcie. Zwłaszcza Ishii zawsze pokazywał znakomity poziom swoich walk więc nie można się dziwić, że mogło się to podobać. Tomohiro bardzo dobrze rozpoczął dla siebie turniej wygrywając walkę. W drugim pojedynku IWGP Intercontinental Champion Hirooki Goto pokonał Yuji Takahashiego, lecz sama walka stała na średnim poziomie. Oczywiście tak świetny wrestler jak Goto sporo wyciągnął sporo ze swojego przeciwnika, lecz mimo to mogło być o wiele lepiej. W trzeciej walce Yuji Nagata po dobrej walce pokonał Tomoaki Honme. Było oczywiście lepiej niż podczas pojedynku Goto z Yujiro, lecz można było się i tak spodziewać czegoś lepszego. Do tego Nagata pokonał ulubieńca fanów co było oczywiście wielkim rozczarowaniem dla wielu fanów Tomoakiego. Mimo to Yuji to już legenda i takie rozwiązanie także było realne. W dwóch ostatnich walkach wystąpiły już bardziej znaczące nazwiska. Zwłaszcza Kazuchika Okada vs Michael Elgin stało na bardzo dobrym poziomie. Nie była to jakaś niesamowita walka ale trzeba przyznać, że oglądało się ją dobrze. Okada wygrał i jako IWGP Champion udanie rozpoczął turniej. W Main Evencie doszło do wielkiej sensacji. Murowany faworyt do wygrania całego turnieju czyli Shinsuke Nakamura przegrał z Karlem Andersonem. Osobiście jako wielki fan Andersona ucieszyłem się z tego ale trzeba przyznać, że był to wielki szok. Mimo to drugi dzień wypadł o wiele gorzej niż pierwszy.


Dzień 3


Trzeci dzień turnieju rozpoczął się dobrze dla Koty Ibushiego, który odniósł pierwsze zwycięstwo pokonując Doca Gallowsa. Oczywiście przez pobyt tam giganta walka była dość kiepska ale było oczywiście do przewidzenia. Mimo wszystko warto się było cieszyć z pierwszych punktów, które zdobył Ibushii. Druga walka nie była lepsza, bowiem w niej zawalczyli Bad Luck Fale oraz Togi Makabe. Wiadomo nie od dzisiaj, że walki, w których udział bierze Togi nigdy nie stoją na wysokim poziomie. Togi z niego wiele nie wyciągnął i początek dnia nie był dobry. Następnie do ringu weszli AJ Styles oraz Toru Yano. Wiadomo jak wyglądają walki z udziałem Toru i raczej nigdy nie są one dobre. Tylko że Allen kolejny raz udowodnił jak genialnym jest wrestlerem i wyciągnął z Toru wszystko co ten ma najlepsze. Pojedynek wyszedł wręcz super, oczywiście nie był to poziom walk z pierwszego dnia ale mimo to warto było zobaczyć to starcie. Na papierze najlepiej w tym dniu wyglądał pojedynek między Katsuyorim Shibatą oraz Tetsuyą Naito. Niestety nie spełniło to moich oczekiwać, bo walka wypadła tylko dobrze. Całe szczęście pierwsze zwycięstwo odniósł Katsuyori, który pokazał, że może być bardzo ważnym graczem w tegorocznym Climaxie. Naito dostał dość ciekawy gimmick co nie jest częste w puroresu. Main Event to była zaskakująco dobra walka między Tanahashim, a Tenzanen. Hiroyoshi pokazał, że mimo wielu lat na karku sporo jest potrafi w ringu. Oczywiście wygrał to Tanahashi ale mimo to warto jest spojrzeć na to starcie.

Dzień 4


Dzień czwarty wypadł chyba lepiej niż trzy pierwsze mimo, że ponownie był pokazywany tylko z jednej kamery i zabrakło nawet komentatorów. W pierwszej walce Tomohiro Ishii podejmował Yujiro Takahashiego, można było się domyślać, że ponownie Yujiro lekko zamuli. Obawy jednak okazały się niepotrzebne, bowiem Ishii wiele wyciągnął ze swojego rywala. Walkę ich oglądało się bardzo dobrze i na całe szczęście walkę wygrał Tomohiro, który trzeba przyznać, że znakomicie otworzył dzień. W drugiej walce ponownie zobaczyliśmy ciekawy pojedynek. Michael Elgin drugi już raz pokazał, że potrafi się odnaleźć w puroresu i stoczył bardzo dobre starcie z Satoshi Kojimą. Niespodziewanie wygrał to właśnie Kojima, co pokazało, że Elgin może liczyć tylko na miejsce w środku swojego bloku. Mimo to może on swoimi walkami przekonać do siebie japońskich fanów. Trzecie starcie to drugie bardzo niespodziewane zwycięstwo Karla Andersona. Po bardzo dobrej walce pokonał Hirookiego Goto i trzeba przyznać, że Machine Gun ma szansę na czołową trójkę w swoim bloku. Hirooki raczej nie wygra grupy skoro ma już jeden pas. W CO Main Evencie pierwszy raz w tym turnieju wygrał Shinsuke Nakamura, który pokonał Yuji Nagate. Walka stała na bardzo dobrym poziomie i mogła utwierdzić nas w przekonaniu, że Shinskej wygra ten turniej. Jednak doszła szybko wiadomość, że niestety Nakamura odniósł kontuzję, która może nawet go wyeliminować z dalszej części turnieju. W Main Evencie po świetnej walce Kazuchika Okada pokonał faworyta fanów, Tomoaki Honme. Oczywiście to było do przewidzenia ale mimo to Rainmaker nie wygra Climaxa, bowiem to nie miałoby sensu. 


Dzień 5


Dzień piąty rozpoczął się od informacji, że Shinsuke Nakamura nie weźmie udziału w walce Tag Teamowej. Tak więc potwierdziły się informacje o kontuzji głównego faworyta do wygrana Climaxa. Jako pierwsi w turnieju weszli do ringu dwa giganci z Bullet Club. Doc Gallows vs Bad Luck Fale to walka, która jak łatwo się domyślić nie była nawet dobra. Fale wygrał tą walkę i odniósł już drugie zwycięstwo. Następnie doszło do starcia, w którym to Toru Yano pokonał Hiroyoshiego Tenzana. Walka nie była specjalnie dobra ale w trakcie starcia doszło do mocnego krwawienia obu wrestlerów. Zwyciężył Yano odnosząc pierwszą wygraną. Chwilę później Katsuyori Shibata pokazał swoją klasę robiąc świetny pojedynek z Togi Makabe. Dwójka ta stoczyła świetne starcie, które zakończył zwycięsko Katsuyori swoim efektownym Soccer Kickiem. Walka ta była bardzo dobra ale emocje wzrastały, bowiem do ringu mieli wejść AJ Styles oraz Kota Ibushi. Dwójka ta zrobiła genialną walkę, którą wiele osób oceniło na pięć gwiazdek. Osobiście przyznałem także aż tak wysoką notę i było to spowodowane klasą jaką ta dwójka pokazała w kwadratowym pierścieniu. Do tego doszło do sensacyjnego ale także pozytywnego zwycięstwa Koty Ibushiego. Mógł to być spokojnie Main Event, lecz do ringu mieli jeszcze wejść Hiroshi Tanahashi oraz Tetsuya Naito. Poziom nie był aż tak dobry jak w poprzedniej walce, lecz ponownie doszło do sporej niespodzianki gdy to Naito pokonał Hiroshiego. Tak więc dzień piąty wyszedł najlepiej ze wszystkich dotychczasowych.

Dzień 6


Szósty dzień rozpoczął się od informacji, że Shinsuke Nakamura nie weźmie udziału w gali więc tym samym Michael Elgin zdobył dwa punkty z automatu, a my prawdopodobnie nie zobaczyliśmy bardzo dobrej walki. W pierwszej walce swoje pierwsze punkty zdobył Yujiro Takahashii pokonując po całkiem dobrej walce Yuji Nagate, łatwo się jednak domyślić, że w starcie ingerowało kilka razy Bullet Club. Druga walka była już o wiele lepsza, bowiem do ringu weszli lepsi zawodnicy. Hirooki Goto vs Tomoaki Honma to starcie, które wręcz musiało się udać. Widać było, że to starcie typowe dla puroreru i ostatecznie wygrał Intercontinental Champion. Trochę szkoda, że Honma ponownie przegrał ale z drugiej strony Goto musiał coś ugrać. Chwilę później ponownie doszło do bardzo dobrej walki gdy to Karl Anderson podjął Tomohiro Ishiiego. Wiadomo na co stać tą dójkę i pokazali tutaj kawałek świetnego wrestlingu. Anderson pierwszy raz przegrał ale za to Ishii ciągle jest niepokonany i trzeba przyznać, że wyrasta na czołową postacią bloku. W Main Evencie zobaczyliśmy starcie Okada vs Kojima. I liczyłem na coś więcej. Okada to oczywiście klasa sama w sobie i wrestler, który zasłużenie jest posiadaczem IWGP Title. Kojima za to mimo, że jest legendą to w ringu ciągle trzyma bardzo dobry poziom. Tylko że tutaj coś im nie zagrało i pojedynek między Tanahashim i Tenzanem był lepszy. Nie ma co jednak tego porównywać tylko szkoda, że akurat to wpadło do Main Eventu. Okada oczywiście wygrywa.

Dzień 7


Dzień rozpoczął się od pojedynku Gallowsa z Yano. Wiadomo jak  to wyglądało zwłaszcza, że Doc miał zero punktów więc musiał trochę nadrobić. Poziom dupy nie urwał, bo był kiepski czego można było się po tej dwójce spodziewać. Żaden z nich i tak nie ma szans na wygraną w bloku. Następnie do ringu weszli Makabe oraz Tenzan. Była to bardzo solidna walka, która zdecydowanie mogła się podobać mimo, że jak doskonale wiadomo Tenzan ma już swoje lata. Jednak stylem świetnie pasował do Makabe, który wygrywa i odnosi dość ważne zwycięstwo. Kolejne starcie to długo wyczekiwana walka między Ibushim oraz Shibatom. Można było się spodziewać świetnej walki i właśnie tak było. Kawałek znakomitego wrestlingu, gdzie to jeden atakował potężnymi kopniakami, a drugi odpowiadał efektownymi lotami. To kolejne już znakomite walki tych zawodników w tym turnieju, zwłaszcza Ibushi robi kawałek świetnej roboty. Dziwne trochę, że wygrał tutaj Katsuyori ale z drugiej strony to dość dobra wiadomość. Hiroshi Tanahashi oraz BLF weszli do ringu jako kolejni. Sensacyjne zwycięstwo Fale'a. Tanahashi przegrywa już drugi raz pod rząd i ciekawi mnie czy to on będzie zwycięzcą bloku. Poziom nie był tragiczny, bowiem Tana wyciągnął sporo ze swojego rywala i spokojnie dało się to oglądnąć. Nadszedł czas na Main Event, w którym to AJ Styles podejmował Tetsuye Naito. Bardzo dobra walka, która miała trochę wolną pierwszą fazę walki ale potem z każdą sekundą było coraz lepiej i już pod koniec emocje były bardzo duże. Naito uwala drugie wielkie nazwisko pod rząd i jest na szczycie swojego bloku razem z Shibatą oraz Falem. Dość sensacyjne wyniki ma na razie ten Climax. Jednego dnia przegrywają Styles, Tanahashi i Ibushi, jest cholernie ciekawie.

============================================================


3 Największe sukcesy pierwszych dni

3) Wygrane Karla Andersona

2) Wiele niespodzianek

1) Świetne walki Koty Ibushiego



3 Największe porażki pierwszych dni


3) Porażki Tomoaki Honmy

2) Słaba realizacja, nie których dni

1) Kontuzja Shinsuke Nakamury


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Top 5 Walk Climaxa do tej pory

Styles vs Ibushi (5)

Tanahashi vs Ibushi (1)
Styles vs Shibata (1)
Ibushi vs Shibata (7)
Nakamura vs Nagata (4)













1 komentarz: