Rhyno & Brian Kendrick - Droga do Main Rosteru
Witajcie w nowym odcinku Drogi do Main Rosteru. Jak już widzicie po tytule - dzisiaj podwójny odcinek z Rhyno i Brianem Kendrickiem w rolach głównych. Warto zaznaczyć, że nie będzie to standardowy odcinek, w którym będę rozpatrywał kandydatury wrestlerów do wdarcia się na Raw. Obaj dzisiejsi bohaterowie mieli okazję występować w głównym rosterze przy czym Rhyno dość dawno. Cel dzisiejszego odcinka jest nieco inny - Odkryć sens zatrudniania "starych" gwiazd w NXT. Oczywiście Kendrick i Rhyno to nie jedyne takie osoby, ale posłużę się ich przykładem. Zapraszam!
The Brian Kendrick
Jeżeli spojrzymy na karierę Kendricka w WWE to nigdy nie był nikim szczególnym. Jeśli ktoś go zapamiętał to najprawdopodobniej jedynie jako jednego z wielu midcarderów ( Brian Kendrick, Shelton Benjamin, Vladimir Kozlov itp. ). Myślę, że mogę śmiało wysunąć tezę iż w NXT jest przynajmniej kilku lepszych zawodników od niego zarówno ringowo, jak i na mikrofonie. Jeśli połączymy to, że Brian był już w WWE, a teraz przysłano go do NXT mimo wystarczającej młodej siły tego rosteru i dodamy do tych dwóch rzeczy fakt, że i tak pojawia się on wyjątkowo rzadko - docieramy do następującego pytania: Czy NXT potrzebuje Briana Kendricka? Według mnie absolutnie nie. Format NXT powinien pozostać taki, jaki jest. Poza kilkoma wyjątkami jest to roster młodych, żądnych krwi zawodników. Koncepcja sprowadzenia Kendricka... dla wypromowania NXT? Nietrafiona. Moim zdaniem mógłby powrócić od razu na Raw i siedzieć w midcardzie bo chyba nikt nie sądzi, że byłoby inaczej.
Rhyno
O ile poprzedni bohater nie pojawia się na tapingach zbyt często to Rhyno buduje sobie pozycję w NXT. W najgorszym razie zdobędzie pas NXT i będzie obijał młodych, perspektywicznych zawodników. Rhyno jest fenomenalny w swojej roli, Gore jest finisherem, przy którym aż czuć wpierdol, ale nie chciałbym go oglądać, jak dominuje w NXT. Jedynym scenariuszem jaki dopuszczam do głowy jest jego dominacja przez jakiś czas ( nie za długi ), a później jego spektakularna porażka na rzecz zawodnika z NXT, który mógłby tą wygraną wedrzeć się do Main Rosteru. Sam Rhyno i tak może dołączyć do głównej części WWE - również ma tam historię, nawet bardziej pokaźną od Kendricka. Obecnie Rhyno i Finn Balor toczą feud. W zasadzie wszystko kręci się wokół pasa mistrzowskiego. Będę zadowolony jeśli postać wielkiej bestii zostanie wykorzystana tylko do promocji Balora czy też innego zawodnika.
Podsumowanie
W NXT oprócz Rhyno i Briana Kendricka oglądamy również Samoa Joe. Były zawodnik TNA także mógłby być przeze mnie opisany na potrzeby tego artykułu, ale chyba jednak nie jest to taka sama sytuacja. Przecież Kevin Steen, Prince Devitt czy Kenta również są w rozwojowym rosterze, a nie są żółtodziobami. Dlatego skupiłem się na przykładach wrestlerów, którzy byli w przeszłości w WWE i teraz powracają zaledwie do NXT. W mojej opinii jedyna rola jaką mogą odegrać to promocja nowych gwiazd... ale w NXT nie trzeba nikogo promować. Promować trzeba młode, debiutujące postacie z NXT, ale na Raw. Tam autorytet legendy Rhyno mógłby zwrócić uwagę, a Finn Balor kopiący mu dupę w głównym rosterze z automatu stałby się kimś. Kevin Owens skopał dupsko Ceny i właśnie na takiej zasadzie widzę podobne sytuacje. Wtedy jest to pożyteczne chociaż warto zauważyć, że wrestlerzy z NXT doskonale radzą sobie sami.
0 komentarze: