Po dwóch odcinkach dotyczących stricte tematu związanego z ringiem WWE, pora na coś luźniejszego zgodnie z tytułem cyklu. Wciąż jednak pozostajemy przy temacie związanym z wrestlingiem, ale bardziej od strony otoczki całego show. Dla mnie osobiście rola theme songów jest bardzo duża czego przykładem może być Fandango, którego nutkę ludzie podchwycili i dało mu to chwilę chwały. Na przestrzeni lat w WWE przewijały się różne theme songi. W dużej mierze do dzisiaj są to utwory produkowane przez Jima Johnstona ( Stardust, The Shield, John Morrison, Brock Lesnar i wiele, wiele innych ), ale nie tylko. Część wrestlerów korzysta z muzyki stworzonej przez zespoły ( CM Punk, Dolph Ziggler, The Miz ). Wiadomo, że dla WWE wygodniejsze jest korzystanie, że tak powiem, z usług własnego producenta. To jednak taka mała wzmianka na ten temat, która absolutnie nie wpłynie na mój ranking. Skoro już o nim mowa to już na wstępie zaznaczam, że jest on subiektywny i momentami pewnie bez sensu. Wybieram do swojego Top 10 theme songi, którymi jarałem się w ciągu tych kilku lat zainteresowania wrestlingiem, ale zastrzegam sobie prawo do zapomnienia o niektórych :) Gotowi? W takim razie zaczynajmy!
TOP 10 Theme Songów WWE
#10
Jim Johnston - Fight ( Kevin Owens ) - Posłuchaj
Moje zestawienie zaczynam stosunkowo świeżym theme songiem obecnego mistrza NXT. Jest to przykład theme songu, w którym słowa są zwyczajnie zbędne. Być może mam delikatne wrażenie, że gdzieś już słyszałem niektóre patenty tu wykorzystane, ale całokształt tworzy świetny kawałek idealnie pasujący do prostego wejścia Kevina Owensa. Dobra produkcja Jima Johnstona otwiera moje Top 10.
#9
CFO$ - Catch Your Breath ( Finn Balor ) - Posłuchaj
Do gry wchodzi kolejna postać z NXT i wspaniały moim zdaniem theme song. Uznaję go obecnie za najlepszy w NXT o czymś świadczy fakt, że wyżej w zestawieniu właśnie przez Ciebie czytanym nie ma już ani jednej muzyki wejściowej z rozwojówki. Jest to theme song dynamiczny i tak bajecznie zgrany z samym wejściem Balora, że zastanawiałem się czy nie umieścić go wyżej w rankingu i ostatecznie zadecydowało chyba to, że jest to wciąż NXT i kilka theme songów w WWE powoduje u mnie lepsze wspomnienia.
#8
Jim Johnston - Are you ready? ( D-Generation X ) - Posłuchaj
Theme song D-Generation X również mógłby być nieco wyżej, ale przegrywa pod względem czysto muzycznym. W użyciu przez DX sprawdzał się świetnie. Klasykiem jest entrance tej grupy podczas bodajże Summerslam 2009 z użyciem czołgu. Zdaję sobie sprawę, że na ósmym miejscu miało być prawo bardzo dużo wejściówek, może i lepszych. Cóż... ja głównie z sentymentu do mojej niegdyś ulubionej stajni, umieszczam ich theme song na miejscu numer osiem.
#7
Downstait - I Came to Play ( The Miz ) - Posłuchaj
Downstait jest wykonawcą, z którego muzyki na wejście korzysta także Dolph Ziggler. Tak naprawdę zarówno "I came to play", jak i "Here to show the world" można umieścić na siódmym miejscu zamiennie. Zdecydowałem się na utwór wykorzystywany przez The Miza głównie ze względu na to, że jest o wiele lepszym songiem niż poprzedni, z którego korzystał Mizanin. Głównie za ten skok jakościowy, a także za to, że moja postać w SVR 2011 miała przez pewien czas ten theme song :D
#6
Endeverafter - No More Words ( Jeff Hardy ) - Posłuchaj
No More Words... nie za bardzo potrafię określić co mi się w tym utworze podoba. Po prostu jest kawałem dobrej muzyki, charakterystycznej dla Jeffa Hardy'ego. Samego Jeffa niestety nie ma już w WWE, a ostatni raz jego postacią w grze wrestlingowej miałem okazję grać w SVR 2010 i wtedy z kolei jego theme song często wykorzystywałem dla jednej z postaci. No nie mówcie, że to jest zły kawałek. Moim zdaniem zasługuje na miejsce szóste.
#5
Fozzy/Jim Johnston - Break The Walls Down ( Chris Jericho ) - Posłuchaj
Utwór dla Y2J'a właściwie skomponował Jim Johnston, ale wykonywany jest przez Fozzy... i to czuć! Już od pierwszych chwil tego theme songu słychać, że został wynaleziony przez Chrisa i stworzony specjalnie dla niego. Jericho używa także swojego oryginalnego wejścia. Swego czasu on i Edge mieli najfajniejsze utwory na wejście w WWE. Były to czasy, kiedy szczytem kreatywności w kwestii wejściówek były theme songi pokroju tego dla Undertakera. Teraz może nawet umieściłbym go niżej niż na miejscu piątym, ale "Break The Walls Down" doskonale przetrwało próbę czasu i urywa dupę mimo upływu lat!
#4
Saliva - I Walk Alone ( Batista ) - Posłuchaj
Kto uważa, że "I walk alone" nie pasuje do wizerunku Batisty, niech pierwszy rzuci kamień. Ten kawałek nabierał energii zwłaszcza w chwilach, kiedy Batista wchodził do ringu w ciemności, a także przy okazji największych gal typu Wrestlemania. Tak naprawdę mało mogę napisać na temat tego theme songu, więc musicie po prostu pogodzić się z tym, że mi się podoba.
#3
Killswitch Engage - This Fire Burns ( CM Punk ) - Posłuchaj
CM Punk miał w WWE tylko dwa theme songi. "This fire burns" oraz "Cult of personality". Są fani tego pierwszego, a także tego drugiego. Ja należę do tych pierwszych i uważam, z całą sympatią dla Living Colour, że ich utwór nie umywa się do agresywnego kawałka jaki zaserwowało Killswitch Engage. On po prostu pasował do CM Punka i całej jego postaci. Ostatnią okazją na jego usłyszenie było Money in the Bank 2011 i sądzę, że to nie jest przypadek, że akurat to wejście Punka uważam za najbardziej energiczne i najlepsze w jego karierze w WWE. Oczywiście Chicago też zrobiło robotę, ale "This fire burns" brzmi tam lepiej i jest jedynym słusznym utworem dla Punka. Miejsce trzecie w moim rankingu jak najbardziej pewne i bez cienia wątpliwości.
#2
Alter Bridge - Metalignus ( Edge ) - Posłuchaj
Ehh... jeżeli byłoby to zestawienie, w którym o pozycji danego theme songu decyduje to, jakie wspomnienia związane z nim przywołuje to właśnie ten utwór byłby na pierwszej pozycji. Z jakiego powodu? Otóż to bardzo proste. Wrestlemania 27 to gala, z którą minął dokładnie rok mojego zainteresowania wrestlingiem. Byłem w początkującym stadium bycia fanem i generalnie brałem to na serio. Wtedy, jak wszyscy wiemy, Edge musiał odejść z powodu kontuzji. Myślę, że teraz przeżyłbym to z taką samą intensywnością mimo wiedzy o tym biznesie obejmującej znacznie większy zakres niż wtedy. Po prostu to było coś zaskakującego i najzwyczajniej w świecie smutnego. Ostatnie wejście Edge'a na Smackdown... wtedy, kiedy ta gala jeszcze cokolwiek znaczyła. No... a oprócz tego jest to po prostu świetny utwór i tak, jak wspomniałem przy okazji "Break The Walls Down" - Edge i Y2J mieli kiedyś najfajniejsze wejściówki w całym WWE... i przetrwały one próbę czasu z godnością.
#1
Motorhead - Line in the Sand ( Evolution ) - Posłuchaj
Evolution to jedna z największych grup w historii WWE. W prawdzie mieliśmy jej mały comeback przy okazji feudu z The Shield, ale doskonale wiemy, że to jedynie próba przypomnienia sobie jakże świetnej historii tej stajni. Ric Flair, Triple H, Randy Orton i Batista - w czasach świetności każdy z nich był mistrzem i naprawdę był to idealny przykład stajni dominującej cały roster. Ich theme song jest majstersztykiem. Z resztą Motorhead jest odpowiedzialny także za wejściówkę Triple H'a, której nie ma w tym zestawieniu tylko dlatego, że nie chciałem powielać utworów stworzonych przez jednego artystę/zespół ( wyjątkiem Jim Johnston czego raczej nie dało się uniknąć ).
Okej, pora kończyć. To było moje osobiste Top 10 theme songów w WWE. Jeżeli uważacie, że coś jest nie na swoim miejscu lub jakiegoś utworu po prostu brakuje to śmiało piszcie. Chętnie poznam wasze ulubione theme songi... może nie tylko te z WWE?
Metalingus...co jak co, ale to mam moc :D
OdpowiedzUsuń