Rzut oka na...#9 - ROH TV 23.05.2015

Po kilku tygodniach przerwy powracamy z serią ,,rzut oka na..". Zapraszamy do lektury!


Paweł Karmasz: Powracamy z serią rzut oka na... Tym razem pod lupę weźmiemy ROH. Ostatnimi czasy dużo się działo w federacji, poznaliśmy m.in członków nowej stajni i z pewnością był to najlepszy moment tego miesiąca.

Arkao: Oczywiście. Daniels i Kaz łączą siły z Sabinem tworząc dość mocny zespół, który już teraz zdobył pasy Tag Team. Według mnie największymi zwycięzcami zostali jednak reDRagon, którzy teraz będą mogli spokojnie skupić się na karierze indywidualnej

PK: Do reDRagon jeszcze wrócimy w dzisiejszym artykule. Przejdźmy więc do pierwszej walki

Michael Elgin vs Caprice Coleman




PK: Niestety bardzo mnie zawiedli. Chodzi tutaj bardziej o władze ROH, które ucięły nam pojedynek przez reklamy. Sama walka była i tak krótka, a do tego kilkuminutowe reklamy zabiły emocje w tym pojedynku, o ile takowe były.

Arkao: Dokładnie. Michael Elgin rok temu zdobywał główny pas a teraz stał się jednym z wielu. Kiepsko mi się go ogląda bo chłop kręci się bez celu od czasu swojego powrotu. Takie walki niby mają go wypromować ale jest zupełnie inaczej. Zobaczymy co przyszykują dla niego na Best in The World

PK: Elgin zawsze był nijaki. Może i co w tym ringu pokaże, ale jako całokształt wrestlera… jest po prostu nudny i danie mu pasa ROH i tak było czymś wielkim jak dla niego. Przez ten incydent może już nie wrócić na szczyt i w sumie nie miałbym nic przeciwko. Pojedynek z Colemanem był dobry, ale za krótki. Zwycięzca też był raczej znany, więc emocji większych nie było.

Arkao: Coleman ostatnio jest zwykłym gościem, który na nic nie może nawet liczyć. Tak więc wygrana elgina była konieczna ale lepiej byłoby, gdyby kontynuowali jego story z Rowem oraz Hansonem. Bo potencjalna walka Michaela z którymś z nich na Best in the World mogłaby stać na dobrym poziomie.

PK: Dokładnie. Zapowiadało się fajne story a tu nagle coś ucichło.

Niesamowity main event






PK: W tym tygodniu mieliśmy tylko dwie walki, ale za to z jakim main eventem. 30 minutowy pojedynek o pas ROH TV pomiędzy Lethalem a O’Reilly. To nie mogło wyjść słabo.

Arkao: Oczywiście. Znakomita walka dwóch przyszłych głównych mistrzów federacji. Lethal już na Best in the World dostanie pojedynek o pas mistrzowski więc nie mógł tutaj przegrać. A mimo to remis stawia w świetnej pozycji Kyle'a, który może być w przyszłości wiarygodnym pretendentem do głównego pasa. Wczułem się w Main Event zwłaszcza gdy wydawało się że Lethal będzie klepał. To 30 minut zleciało błyskawicznie i oglądało się to znakomicie.

PK: Nic dodać, nic ująć. Oglądalo się to kapitalnie. Wiele wspaniałych zwrotów akcji, wielkie emocje i genialne zakończenie. Fani dali tutaj bardzo dużo. Promo mistrza ROH TV było krótkie, ale jak świetnie wykonane. Kto wie czy to nie był improwizowany tekst. Co dalej? Teoretycznie Kyle ma walkę o pas ROH i rewanż o pas ROH TV.

Arkao: Sądzę że Lethal po Best in the World będzie podwójnym mistrzem. Wtedy danie pasa RoH TV Kyle'owi byłoby dość mądrym rozwiązaniem. Ma on przed sobą wielką karierę i prawdopodobnie zostanie kiedyś głównym mistrzem. Tak więc trzeba go mądrze promować

PK: I miejmy nadzieję, że na najbliższym PPV dostaniemy wiele wspaniałych chwil, które zapamiętamy na bardzo długo

Podsumowanie

PK: Ogólnie odcinek zaliczam na duży plus. Za sam main event można uznać, że epizod z 23 maja był po prostu bardzo dobry. Szkoda, że nie kontynuowali feudu Elgina z Machine, no ale może za dużo wymagamy,

Arkao: Dzięki Main Eventowi gala wypadła dobrze a za tydzien będą już pokazywane walki z Global Wars night 2 więc może być piekielnie ciekawie.



1 komentarz: