Paweł Karmasz: Powracamy z
serią rzut oka na... Tym razem pod lupę weźmiemy ROH. Ostatnimi czasy dużo się
działo w federacji, poznaliśmy m.in członków nowej stajni i z pewnością był to
najlepszy moment tego miesiąca.
Arkao: Oczywiście. Daniels i Kaz
łączą siły z Sabinem tworząc dość mocny zespół, który już teraz zdobył pasy Tag
Team. Według mnie największymi zwycięzcami zostali jednak reDRagon, którzy
teraz będą mogli spokojnie skupić się na karierze indywidualnej
PK: Do reDRagon
jeszcze wrócimy w dzisiejszym artykule. Przejdźmy więc do pierwszej walki
Michael Elgin vs Caprice Coleman
PK: Niestety bardzo
mnie zawiedli. Chodzi tutaj bardziej o władze ROH, które ucięły nam pojedynek
przez reklamy. Sama walka była i tak krótka, a do tego kilkuminutowe reklamy
zabiły emocje w tym pojedynku, o ile takowe były.
Arkao: Dokładnie. Michael Elgin rok temu zdobywał
główny pas a teraz stał się jednym z wielu. Kiepsko mi się go ogląda bo chłop kręci
się bez celu od czasu swojego powrotu. Takie walki niby mają go wypromować ale
jest zupełnie inaczej. Zobaczymy co przyszykują dla niego na Best in The World
PK: Elgin zawsze był nijaki. Może i
co w tym ringu pokaże, ale jako całokształt wrestlera… jest po prostu nudny i
danie mu pasa ROH i tak było czymś wielkim jak dla niego. Przez ten incydent
może już nie wrócić na szczyt i w sumie nie miałbym nic przeciwko. Pojedynek z
Colemanem był dobry, ale za krótki. Zwycięzca też był raczej znany, więc emocji
większych nie było.
Arkao: Coleman ostatnio jest zwykłym gościem, który
na nic nie może nawet liczyć. Tak więc wygrana elgina była konieczna ale lepiej
byłoby, gdyby kontynuowali jego story z Rowem oraz Hansonem. Bo potencjalna
walka Michaela z którymś z nich na Best in the World mogłaby stać na dobrym
poziomie.
PK: Dokładnie. Zapowiadało się fajne
story a tu nagle coś ucichło.
Niesamowity main event
PK: W tym tygodniu mieliśmy tylko
dwie walki, ale za to z jakim main eventem. 30 minutowy pojedynek o pas ROH TV
pomiędzy Lethalem a O’Reilly. To nie mogło wyjść słabo.
Arkao: Oczywiście. Znakomita walka dwóch przyszłych
głównych mistrzów federacji. Lethal już na Best in the World dostanie pojedynek
o pas mistrzowski więc nie mógł tutaj przegrać. A mimo to remis stawia w
świetnej pozycji Kyle'a, który może być w przyszłości wiarygodnym pretendentem
do głównego pasa. Wczułem się w Main Event zwłaszcza gdy wydawało się że Lethal
będzie klepał. To 30 minut zleciało błyskawicznie i oglądało się to znakomicie.
PK: Nic dodać, nic
ująć. Oglądalo się to kapitalnie. Wiele wspaniałych zwrotów akcji, wielkie
emocje i genialne zakończenie. Fani dali tutaj bardzo dużo. Promo mistrza ROH
TV było krótkie, ale jak świetnie wykonane. Kto wie czy to nie był
improwizowany tekst. Co dalej? Teoretycznie Kyle ma walkę o pas ROH i rewanż o
pas ROH TV.
Arkao: Sądzę że Lethal po Best in the World będzie podwójnym
mistrzem. Wtedy danie pasa RoH TV Kyle'owi byłoby dość mądrym rozwiązaniem. Ma
on przed sobą wielką karierę i prawdopodobnie zostanie kiedyś głównym mistrzem.
Tak więc trzeba go mądrze promować
PK: I miejmy nadzieję, że na
najbliższym PPV dostaniemy wiele wspaniałych chwil, które zapamiętamy na bardzo
długo
Podsumowanie
PK: Ogólnie odcinek zaliczam na duży
plus. Za sam main event można uznać, że epizod z 23 maja był po prostu bardzo
dobry. Szkoda, że nie kontynuowali feudu Elgina z Machine, no ale może za dużo
wymagamy,
Arkao: Dzięki
Main Eventowi gala wypadła dobrze a za tydzien będą już pokazywane walki z
Global Wars night 2 więc może być piekielnie ciekawie.
If Arkao smell what The Rock is cookin' !
OdpowiedzUsuń