Recenzja Live gali NXT Takeover Unstoppable


Zapraszam wszystkich do jedynej w Polsce recenzji „live” gali NXT Takeover „Unstoppable”. Zawsze specjalne galę NXT przynoszą wielkie emocje i tym razem powinno być tak samo. W Main Evencie zobaczymy zawodników, którzy rywalizowali ze sobą na ringach PWG i RoH a teraz czeka nas ich druga walka w NXT. Stawką będzie oczywiście NXT Championship. Poniżej pełna karta. Od 2.00 będę aktualizował post dodając swoje opinie o walkach.


Karta :

NXT Championship No. 1 Contender's Triple Threat Match
Finn Balor vs Hideo Itami vs Tyler Breeze
Finn Bálor vs. Hideo Itami vs. Tyler Breeze


NXT Women's Championship Match
Sasha Banks vs Becky Lynch
Sasha Banks vs. Becky Lynch

Baron Corbin vs Rhyno
 Unstoppable

NXT Tag Team Championship Match
Blake&Murphy vs Enzo Amore and Colin Cassady
NXT Tag Team Champions Blake & Murphy vs. Enzo Amore & Colin Cassady

Charlotte and Bayley vs Emma and Dana Brooke
 Unstoppable

.....................................................

Match nr 1 - NXT Championship No. 1 Contender's Triple Threat Match
Tyler Breeze vs Finn Balor - *** i 1/4
Bezpośredni odnośnik do obrazka

Oczywiste było to że bez Hideo walka będzie stała na gorszym poziomie. To było oczywiste ale mimo to poziom był przyjemny. Początek może i był lekko nudny ale z każdą minutą było lepiej i pod koniec Balor wyskoczył na przeciwnika z bardzo imponującym skokiem. Tak więc Irlandczyk ponownie dostanie szansę na zostanie mistrzem. Czy mu się uda ? To inna sprawa.

Match nr 2 - *
Charlotte and Bayley vs Emma and Dana Brooke
Bezpośredni odnośnik do obrazka
Bardzo kiepsko. Ciężko tutaj nawet napisać coś dobrego, bo był to typowy zapychacz, w którym to dwie czołowe gwiazdy dywizji kobiet pokonały Emme i jakieś sztuczne drewno z „mrówki”. Córka Flaira już osiągnęła tutaj wszystko i chyba czas ją wpuścić w główny roster, by i tam pokazała swoje umiejętności. Tak więc walka była słaba ale niczego tutaj nie oczekiwałem.


Match nr 3 - * i 1/4
Baron Corbin vs Rhyno
Bezpośredni odnośnik do obrazka


Dawno nie widziałem klasycznego sleepera a tutaj mogliśmy to zobaczyć w pełnej okazałości. Rhyno ma już wyrobione nazwisko na scenie wrestlingowej więc jego jestem jeszcze wstanie oglądać. Jednak cały czas uważam że Baron Corbin nic wielkiego nie osiągnie i jego dominacja skończy się tak samo jak Rawleya i Dempseya. Zawsze pojawiał się ktoś nowy, który grzebał poprzedniego dominatora. Tak samo będzie z Corbinem, który nie pokazuje absolutnie nic.

Match nr 4 – NXT Tag Team Championship Match 
Blake&Murphy vs Enzo Amore and Colin Cassady - * i 1/2

Strasznie mi się to oglądało. Niby na papierze wyglądało spoko i nie łudziłem się że zobaczymy nowych mistrzów ale i tak było to bardzo kiepskie. Amore i Colin byli w ofensywie dość krótko i to cały czas nudni mistrzowie dominowali co zupełnie zabiło to starcie. Do tego dostaniemy teraz pewnie sporo walk między Alexą a Carmellą a patrząc na umiejętności ringowe ten drugiej nie jest to dobra wiadomość.

Match nr 5 – NXT Womens Championship Match 
Sasha Banks vs Becky Lynch - **** i 1/2
Znalezione obrazy dla zapytania nxt unstoppable

Kurwa jego mać. Ciągle jestem w niesamowitym szoku, dwie kobiety w WWE zrobiły walkę, która przebiła wiele pojedynków najlepszych techników na scenie niezależnej. To co robiła Becky było wręcz z kosmosu, wszystko wymierzone co do jednego centymetra. Za to Sasha bawiła się w Kyle'a O'Reilly'ego ze swoimi genialnymi dźwigniami. Tak więc muszę przyznać że oglądało się to kozacko. This is Wrestling.

Main Event – NXT Championship Match 
Kevin Owens vs Sami Zayn


Nie mogę tego ocenić według gwiazdek, bo to była zwykła bitwa, która doprowadziła do tego że feud będzie kontynuowany. Sądzę że ich kolejne starcie na specjalnej gali będzie już bez pasa na szali. W kolejce jest Devitt oraz Joe, i któryś z nich może zdobyć główne złoto bo żelazo trzeba kuć póki jest gorące. Debiut Samoańczyka był bardzo udany. Mało kto się tego spodziewał a mimo to fani byli świetnie przygotowani.

Special NXT to jednak Special NXT i zawsze trzyma to kozacki poziom




0 komentarze: