Memes of the week #4

Witajcie po tej 3-tygodniowej przerwie. Powoli wszystko wraca do normy, więc jak co niedzielny wieczór, pora obsypać was multum śmiesznych obrazków.

Summerslam odbyło się tydzień temu. Największym zainteresowaniem memów cieszył się moment jednoczesnego śmiania Lesnara i Undertekara. Uwierzcie mi, powstało mnóstwo memów dotyczącego tylko jednego obrazka, dlatego pokaże wam tylko te najciekawsze.

No dobra, jednak pokazałem wam dużo więcej niż trochę, ale wszystkie mi się mega podobają, więc musieliście i wy je zobaczyć. Zapewne każdy z was widział genialną walkę pomiędzy Bayley a Sashą Banks, bo pewne osoby z głównego rosteru widziały walkę.

Pozostańmy jeszcze przy tematyce NXT. Jaka była reakcja Vince'a McMahona po obejrzeniu zeszło sobotniego Takeover?

A propos szefa największej federacji wrestlingowej. Uważacie że jego poniższy obrazek może być jego marzeniem?

Czy taka reakcja mogłaby wystąpić u każdego typowego Janusza wrestlingu?

I tym zgrabnym akcentem przechodzimy do cotygodniowej rubryki poświęconej Johnowi Cena! Wspomniałem wam o Apollo Crews. Jakie zdanie ma na jego temat bohater naszego cyklu?

John Cena to utytułowany zapaśnik i co do tego nie ma wątpliwości jednak Summerslam nie dokońca jest galą, która dała mu sławę. No, bynajmniej nie przez ostatnie lata.

Segment kończący ostatnie RAW, był naprawdę przedni. Sting powrócił i po raz kolejny zmierzy się z członkiem Authority. Społeczeństwo memów nie mogło puścić wolno takiej sytuacji i po raz kolejny nie zawiedli pod względem kreatywności.

Sam nie wiem które tutaj przoduje. Czy motyw z aukcją, czy Triple H strzelający z palca :) Chris Benoit jest równie dobry, jednak poziomem trochę odstający. Wiele fanów śmiało się ze stroju Setha Rollinsa na Summerslam, mnie jednak się podobał. Innym za to skojarzył się z... Power Rangers.

Dla mnie jednak obrazek poniżej ma większą wartość.

Jednym z lepszych momentów poniedziałkowego show było zdanie w którym Paul Heyman powiedział że jest w stanie gadać przez 3 godziny RAW. Nasze reakcje?

A czy z New Day będzie tak samo?

Bym zapomniał wspomnieć o naszym nowym, narodowym bohaterze - Jon Steward!

Nie tylko Sting powrócił do WWE. Zrobili to także Dudley Boys, jednak to nie oni, a bracia Hardy będą bohaterem przedostatniego mema.

No właśnie, po co marnujecie tam czas? W WWE dużo bardziej się przydali. A na sam koniec mam dla was króciutką rymowankę. Trzymajcie się!