Rzut oka na...#16 - NXT 22 lipca 2015


 Witajcie smart fani! Czas na podsumowanie pierwszego odcinka NXT po nagranych tapingach. Doszło do debiutu, a raczej re-debiutu Evy Marie, pojawił się nowy mistrz NXT i od razu musiał stawić czoła Owensowi. Działo się sporo, więc przejdźmy do wylania naszych myśli na papier a w tym przypadku w internet, który nigdy nie zginie i ten materiał pozostanie na zawsze.


Paweł Karmasz: Tak jak już wyżej wspomniałem. W tym tygodniu działo się naprawdę sporo. Liczyłeś na coś wyjątkowego?

Oktawian Sadlak: W sumie liczyłem na ciekawy pierwszy występ Finna jako mistrza, a poza tym ciekawił mnie jeszcze re-debiut Evy Marie.

PK: Z pewnościa były to dwa główne wydarzenia tego wieczora i tak naprawde reszta się nie liczyła, bo te dwa aspekty w zupełności by wystarczyły, aby z ciekawością oglądać NXT z dnia 22 lipca.

"The Champ is here"


PK: Posługując się jakże znakomitym catchprasem Johna Ceny rozpoczynamy NXT od nowego mistrza rozwojówki! Finn Balor pokazał nam wszystkim, że w gajerku pPKrezetnuje się znakomicie. Pokazał to nam, ale przede wszystkim władzom WWE. Nie ukrywajmy, że jest to ważne w tej federacji, aby dobrze prezentować się wizualnie. Jeśli chcesz być na szczycie musisz się liczyć z tym, że będziesz rozchwytywany na wielu galach, imprezach czy spotkaniach w TV i po prostu musisz dobrze wyglądać z perspektywy tej oficjalnej. Czy taki Owens może się tym pochwalić? Nie wiem jak wygląda w gajerku, ale raczej pasuje do człowieka, który siedzi przed TV z piwkiem i ogląda mecz, jak to dobrze jeden z fanów ujął na innym portalu. Ehh zszedłem z tematu, za bardzo pochłąneły mnie emocje. Fergal wyszedł i wygłosił promo, po którym nie dowiedzieliśmy się nic nowego, ale tak to już bywa z pierwszym segmentem po wygraniu złota. Umówmy się, za majkiem Balor nie jest geniuszem. Nie jest nawet dobry. Ale co z tego? Doskonale pamiętam jego wyczyny z NJPW i tam nie posługiwał się mikrofonem a mimo to jego postać była wyjątkowa. Jego gimmick pozwala na to, aby nie odzywać się aż tak często. Niestety w WWE ta umiejętność jest niezbędna i choć trochę więcej emocji z jego prom by się przydało. Niezmienia to faktu, że jako heel sprawuje się dużo lepiej, ale widząc po jego popularności (sprzedaz koszulek itd.) to szybko do tego nie dojdzie.

OS: Moim zdaniem skille na mikrofonie zawsze da się jakoś poprawić, a przecież Finn też nie jest w tej kwestii najgorszy z najgorszych, więc wszystko przed nim. Za to właśnie wyglądu już nie poprawisz, a Balor faktycznie prezentuje się dobrze i ma nawet spoko stylówkę bo to taka trochę sportowa elegancja przez te buty ( dobra, trochę gejoza przez gadanie o wyglądzie aż tak bardzo ). Sam segment właśnie taki typowy dla zawodnika po wygraniu pierwszego mistrzostwa, ale chyba sam nie powinienem wcześniej liczyć na więcej.

PK: Te sportowe buty były chyba przeznaczone do późniejszego brawlu. W końcu wygoda na pierwszym miejscu!

Eva Marie powraca




PK: Mniej więcej tydzień temu wyciekło zdjęcie Evy z nagrań NXT (pierwsze o góry). Od tego czasu odliczałem godziny do jej re-debiutu. Zapewne większość ze mną się zgodzi. Eva wygląda po prostu fenomenalnie. Zacznę jednak może od jej występu ringowego, bo o to się wszystko rozchodziło. Najpierw przypomnijmy sobie jej pierwsze walki. Teraz spójrzmy na pojedynek z Cassie. Postęp widać ogromny. Najwazniejsze jest to, że Eva ogarnęła podstawy i jeśli dalej będzie ostro trenować, to na pewno będzie jedną z lepszych Div ringowo. Widać wiele niedociągnięć (cholernie spowolnione ruchy, brak energii w ringu  itp.), ale mam nadzieję, ze to przez lekki stres. Pisaliśmy już o tym tydzień temu, ale jeszcze raz możemy o tym wspomnieć. Eva Marie to jedyna taka Diva w rosterze, która jest w stanie chodzić na każdą gale, imprezę, spotkania itd. w celu promocji WWE. Nikt nie wygląda tak dobrze. Dlatego jest to najpoważniejszy powód dla którego ta zawodniczka zdobędzie pas Div. Jest to nieuniknione. Tym bardziej, że w ringu już coś ogarnia a za rok będzie jeszcze lepiej. Takiej Divy WWE potrzebuje.

OS: Zawsze należałem do licznych sceptyków Evy Marie, ale jak zobaczyłem jej debiut NXT to faktycznie jest jakiś powód do zmiany zdania. O wyglądzie nie będę nic mówił bo to prawda, że ona wygląda świetnie jak na wymagania WWE. Ringowo trochę się podciągnęła. Mam nadzieję, że jej progres będzie dalej tak dynamiczny bo wiadomo, że najintensywniej trenowała przed pierwszą walką w NXT, a nie wiadomo czy dalej będzie równie dobrze. Z drugiej strony trenuje z  Brianem Kendrickiem, który z całą pewnością wyciągnie z bagna jej chujowy poziom. Oprócz tych niedociągnięć wymienionych przez Ciebie to rzuca mi się w oczy jeszcze dość przeciętne sprzedawanie akcji. No, ale potencjał na oglądanie jej w ringu z większą przyjemnością jest.

PK: Faktycznie, strasznie słabo sprzedawała ciosy. Warto też wspomnieć o jej przeciwniczce, która zrobiła na mnie lekkie wrażenie. Nie miała zbyt wiele czasu do pokazania swoich umiejętności, ale pokazała ich próbkę i dzięki temu czekam na jej kolejny, dłuższy występ w celu poznania jej ring skilli nieco bliżej. Zapowiada się obiecująco.

OS: Po awansie czołowych div NXT do głównego rosteru trzeba wypełnić po nich lukę i może się okazać, że stanie się to szybciej niż się nam zdaje. No chyba, że panie będą działały na dwa fronty, jak Kevin Owens, ale raczej nie sądzę.

PK: Przez pewien okres na pewno, myślę że po Takeover w Brooklynie powoli będą odchodzić. Naprawdę wielak szkoda, bo walki Div w NXT nie będą już tak imponujące. Kto ma je tworzyć? Emma, Dana Brooke Eva Marie (z całym szacunkiem i sympatią)?

Deklasacja



PK: Baron Corbin znów rozprawia się z jobberem. Ku czemu zmierza takie bezsensowne squashowanie? Zapewne nie mają żadnego ciekawego rywala więc i Baron musi obijać jakiś nic nie znaczących wrestlerów.

OS: To będzie okropne co teraz powiem, ale czuję, że wkrótce Samoa Joe zmierzy się z Corbinem. Boże, nie chcę tego doświadczyć, ale wydaje mi się, że dwóch destroyerów w NXT wreszcie natrafi na siebie. O samej walce Barona w tym odcinku nie mogę za wiele powiedzieć.

Samoa Joe vs Mike Rallis



PK: Przechodząc do tematu Samoa Joe. Ciekawe jest to, że on również walczy z mało znanymi zawodnikami, a mimo to pokonaniu schodzi mu dobre kilka minut. Sądzę jednak, że Joe nie trafi na Barona. Samoa będzie szedł po pas NXT, chociaż ptaszki ćwierkają, że po NXT w NY to KENTA ma być pretendentem, więc kto wie. Może już na najbliższym specjalu się spotkają? Bo tak na prawdę nie widzę dla nich rywali.

OS: Przyznam szczerze, że nie jestem na bieżąco z plotkami na temat Itamiego po powrocie, ale skoro zapowiedział wyzwanie mistrza to byłoby bez sensu gdyby to tak po prostu olali. Chyba jednak poczekam na rozwój sytuacji zarówno z Itamim, jak i z Joe oraz Corbinem.

PK: I tak będzie najbezpieczniej.
Bayley vs Emma




PK: Walka mocno przeciętna. Jak nigdy nie lubiałem Emmy tak dalej nie nie trawię. Bayley coś tam pokazała ale to nie było nic wielkiego. Bayley idzie najpierw na Charlotte a potem po pas i to jest pewne. Nie wiem tylko czy powalczy o złoto już na Takover, ponieważ zapomniałem co z Sashą i Charlotte. One walczą o pas w Brooklynie czy nie?

OS: W sumie to one walczyły już na zwykłym epizodzie NXT i wyglądało to, jak ich ostatnia walka, więc nie jestem pewien. Bayley powinna wkrótce przewodzić kobietom w NXT, ponieważ jako jedyna nie wyszła na Raw poprzez swoją kontuzję.

The Vaudevillains vs Angelo Dawkins & Sawyer Fulton



PK: Niestety mało interesująca walka. Nie mamy w zasadzie co o niej pisać. Pojawiła się informacja, że już za tydzień dojdzie do walki o pasy tag team NXT, więc spodziewajmy się na Takeover czegoś większego. Dawkins od początku obija się w tym NXT i nic z tego nie ma.Jest mnóstwo tag teamów, które są złożone przez przypadek, ale to może akurat owocować na przyszłość. Vaudevillains pokazują swoim charakterem, że są najciekawszym obecnie tag teamem w WWE i czekam na ich debiut na RAW, ponieważ jest to coś nowego i ciekawe jak sie przyjmie w głównym rosterze. Cholernie dobrze mi się ich ogląda, ale to głównie przez gimmick i charyzmę tych zawodników.

OS: Nie chciałbym żeby Tag Teamy w NXT miały taką renomę, jak przez kilka ostatnich lat w głównym rosterze. Vaudevillains faktycznie wysuwają się na przód jeśli chodzi o charyzmę, ale jak znam życie to WWE odjebie jakąś głupotę dając im dziwne story na początek.

PK: Albo zmieni gimimck jak The Ascension...

Podpisanie kontraktu





PK: Przechodzimy do najmocniejszego punktu tego NXT. Owens zmiażdżył Balora na mikrofonie. Ja naprawdę już nie chcę narzekać, ale jakte pojeby z WWE nie widzą w nim gwiazdy pokroju Rollinsa, Ceny czy Randy'ego!? Bo ma brzuszek? Taka postura, ten wygląd to jest jego wielki atut. Ten gość jest niesamowity zarówno za mikrofonem jak i w ringu. Charyzmą przewyższa 3/4 rosteru. Pokazywał to nie raz w indys czy nawet WWE. Dlaczego tutaj, w NXT gra rasowego heela (atak na Balora i Regala), który nie boi się zaatakować, a w WWE jest zupełnie inaczej? Odpowiedź jest prosta - Vincent Kennedy McMahon.

OS:Hunter błagam, przejmij główny roster bo podejrzewam, że Rollins byłby w tym miejscu co teraz Ambrose, gdyby Triple H nie wziął go "pod skrzydła". Vince ma ogólnie coraz głupsze pomysły. Z drugiej strony rozumiem, jest to już starszy gość, który ma utarty swój pogląd na to jak ten biznes powinien wyglądać. Nikt mu nie zwróci uwagi bo gdyby chciał to mógłby wszystkich wypierdolić z roboty. Niestety, Owens na RAW tylko momentami pokazywał się tak, jak Owens w NXT czy Steen w ROH/PWG. Co do samego segmentu to bardzo liczyłem na jakąś dłuższą odpowiedź Balora... nawet mogli coś wcześniej przygotować skoro Finna nie stać obecnie na spontaniczną wypowiedź dorównującą temu co mówi Kevin, a powiedział tak naprawdę jakie to uczucie wciąż być underdogiem pomimo wygrania pasa w czystej walce. W drodze do Takeover to Owens będzie faworytem, ale chyba raczej nie wygra, opuści NXT i Balor będzie miał okazję wykazać się z nowym rywalem.

PK: Chyba nie musimy nic więcej dodawać, bo każdy wie jak wygląda sytuacja  Owensa w głównym rosterze i Balora w NXT. 

Podsumowanie

PK: Napiszę tak, nie nudziłem się przez te 45 minut i to ejst oczywiście duży plus. Publika również znakomita, ale to pierwszy odcinek po tapingach, więc i fani są spragnieni wrestlingu. Późniejsze odcinki zazwyczaj nie wychodzą już tak dobrze od strony fanów. Szczególnie podobały mi się reakcję na słowa ,,NXT Takeover w Brooklynie". Nie dziwie się im sprzeciwu. Zabranie im NXT Special to jest jednak spory cios.

OS: Cóż, ja również nie mogę powiedzieć, że się nudziłem w przeciągu tej gali. Co do speciala to faktycznie, może jednak zrozumieją, że fani by woleli tak, jak było. Z drugiej strony jeśli NXT ma zbierać tak dużo ludzi i zawstydzać główny roster... no ciężko powiedzieć, może trochę egoizm tych kibiców.

PK; Akurat ja jestem zadowolony z Brooklynu. Wreszscie NXT zobaczymy w wielkiej arenie i jestem cholernie ciekaw atmosfery. Wiadomo, że w tak małej sali jest łatwiej o znakomitą publikę, ale NY słynie z dobrych fanów a i na NXT nie przyjdą jakieś Janusze jak na RAW.  A to, że fani buczeli to raczej ich zdanie że nie będą oglądali live w swoim mieście, bo tak naprawdę wszyscy jaramy się NXT w Barclays Center.

2 komentarze:

  1. Zrobicie jak powinno to wyglądać? Np. Reigns vs Lesnar?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że pojawi się w przyszlym tygodniu. Pan redaktor Karol musi poczekać na naprawę komputera.

      Usuń