"Złoty Środek" dla DDW
Nieprofesjonalny wstęp
Wszystko zaczęło się od tego wpisu
W którym to profesjonalni zapaśnicy organizacji DDW poczuli się urażeni i postanowili nam udowodnić jakimi jesteśmy chujami śmiejąc się z nich.Zdania były różne i mogliśmy zobaczyć tak błyskotliwe i profesjonalne opinie jak
Wykazałeś się prawdziwym profesjonalizmem oraz zdolnościami w budowaniu dobrego wizerunku federacji.
Jednakże znalazł się również adept który potrafił napisać coś z sensem,czego się nie spodziewaliśmy z ich strony
Mówisz masz! Fajnie że wreszcie ktoś się spytał co nam się nie podoba. Szkoda niestety iż takie rzeczy pisze nic nie znaczący adept,jednakże nie czepiajmy się.
Pseudoprofesjonalny wstęp
(Pisze to z pamięci,a historii tego czegoś nie znam w 100% na pamięć więc jak się pierdolne w czymś to proszę zapaśników DDW o nie spinanie dupy)
Czym jest DDW każdy polski Smart wie.Pierwsza polska fedka założona przez amerykańskiego "wrestlera" Dona Roida,który postanowił jako pierwszy wyszkolić polskich chłopaków by potem z nimi razem zawojować kraj swoimi pokazami wrestlingu.Początkowo entuzjazm był spory mimo że na treningi chodziły 4/5 osoby.Don się nie poddawał co nawet dobrze o nim świadczyło.Pierwsze gale w Warszawie może nie przyniosły mega rezultatów w kwestii zarobkowych jednakże fani na pewno miło wspominają wizytę El Generico w Warszawie.Kłopoty zaczęły powstawać jednak gdy federacja zaczęła organizować kolejne eventy w jakiś zapiździurach z czego chyba dwie były odwołane co za dobrze nie wpłynęło na wizerunek federacji.Do szkółki przybywały nowe osoby,coś tam zaczęło się rozwijać można rzec pozytywnego.Niestety pojawiło się coraz więcej krytyki w internecie na temat organizacji i rozwoju federacji,krytyka była różna czasami uzasadniona a czasami nie, jednakże dla federacji DDW nie istniało wtedy coś takiego jak krytyka a wszystko zostało uogólnione do miana hejtu.Panowała polityka federacji w stosunku do fanów "Jesteś z nami i nas lubisz albo wypierdalaj", kilka portali i audycji wybrało tą pierwszą opcje ja jednak uznałem że wolę wypierdalać.
Jednakże gal nie było widać. Dopiero po house showle w Łodzi WWE, federacja przypomniała sobie że robi wrestling i warto byłoby pokazać jakieś show.Właściwie to przecież można go robić w Rzeszowie gdzie trenują! Eureka! No i tak zobaczyliśmy kilka gal federacji które były co najwyżej średnie ale z tego co słyszałem to chujowe.Jednak wtedy dopiero federacja zaczęła zachowywać się jakby była nie wiadomo na jaką skalę.Doszli do wniosku że prawdziwi fani wrestlingu są im zbędni i że ogarną sobie studenciaków którzy może najebani wpadną do pobliskiego klubu z kumplami.Postanowili więc że nie będą użerać się z jebanymi Smartami i utworzą własne forum dla upośledzonych gimbusów.Pojawiły się tam oczywiście 2 posty na rok,głównie o treści typu "Sprowadzicie Reya Mysterio na gale?","kiedy gala?" co w sumie było dobrym pytaniem gdyż gal było jak na lekarstwo.Jedyne co było dobre w tym okresie to próba nagrywania materiałów coś ala tygodniówka na youtube jednakże długo to nie trwało.Nawet nie wiem kiedy DDW i Don Roid sobie uświadomili że tym zachowaniem znaleźli się w dupie i już nikt nie chce ich oglądać poza ich adeptami.
Kolejny etap w ich historii to era "nawrócenia się" Dona Roida w stosunku do forum Attitude które kiedyś wyzywali od nieprofesjonalnych żuli i awanturników. Wtedy dopiero Don zauważył że może warto ich wysłuchać i coś zmienić. Fani napisali co chcieli by żeby się zmieniło i Don zapewniał iż tak będzie.Efektem była gala All or Nothing II gdzie główną gwiazdą miał być Polish Giant czyli łak z Anglii który poza ring namem niema nic związanego z Polską ani nawet wrestlingiem.Gala transmitowana była na żywo i każdy z nas mógł zobaczyć bez konieczności wyjazdu jak marny wrestling prezentuje ta federacja.Potem zobaczyliśmy jeszcze mega żałosny konflikt na linii Giant-DDW gdzie nie wiem kto bardziej żałośnie wypadł i okazał się mniej profesjonalny.
Warto dodać iż pominąłem takie perełki jak DDW w Mam Talent,usuwanie filmów z backyardu,zakazy wypowiadania się na forach internetowych itp.
Jednakże teraz DDW przenosi się do Gdańska i wszystko wskazuje na to iż zarządza tym syfem Kamil Aleksander który zawsze wydawał mi się na ogarniętego typa i w miarę dobrego wrestlera ze stażem za granicą. Federacja głównie skupia się obecnie na szkoleniu adeptów który co ciekawe jest strasznie dużo i widać iż przeprowadzka do Gdańska po tym względem to strzał w dziesiątkę.Od czasu do czasu organizują pokazy adeptów w lokalnym gimnazjum.Jednakże o organizacji poważnego przedsięwzięcia na razie brak informacji.Szkółkę wbrew pozorom szanuje i doceniamy iż młodzi ludzie spełniają zajawkę,jednakże tutaj chcemy się skupić na DDW jako federacji która dalej ma na sobie fatalny wizerunek wśród Polskich fanów wrestlingu.Czy da się to zmienić ? Kilka naszych rad których zapewne nikt nie wysłucha bo i po co słuchać hejterów nie ?
1.Stworzenie fanbasu dla forów internetowych oraz social media
Tutaj wystarczy cofnąć się do ery "nawrócenia się" Don Roida.Wrestlerzy DDW wreszcie mieli swobodę i mogli beztrosko zarejestrować się i udzielać jak normalna osoba na każdym forum internetowym.Do tamtej pory było to zakazane gdyż to nie profesjonalne i każdy zawodnik musiał wszędzie gdzie się udzielał trzymać się ustalonego kayfabe'u.Rozmawianie z fanami na temat ich problemów związanych z funkcjonowaniem federacji to prosta droga do zbudowania sobie solidnego fanbasu co udowodniło nam backyardowe PXW które zaczynało od bawienia się w WWE a skończyło na organizowaniu gal na podwórku gdzie zjeżdzali się zawodnicy i fani z całej polski.Da się ? Da tylko potrzebne jest pozytywne nastawienie i zaprzestanie polityki "jesteś z nami albo wypierdalaj".Z tego co widzę obecnie już nie panuje aż tak bardzo ta polityka jednakże aktywność dotycząca promocji DDW na forach powinna być o wiele większa.Social Media są zarządzane w miare okej jednakże też skupiłbym się na jakiś cyklicznych rzeczach które zachęcały by obserwować ich produnkt niż po prostu raz na jakiś czas informacja o treningach.
2.Ogarnięcie chaosu.Stworzenie wizerunku i stylu federacji
Czy ktoś z was mógłby mi powiedzieć jaki styl wrestlingu prezentuje sobą federacja Do or Die?Początkowo mogło nam się wydawać iż jest to pure wrestling który będzie nam prezentował podobnie jak np.ROH starcia wrestlerów bez większych storylinów,po prostu sportowa zabawa,później doszła masa przerysowanych gimmicków jak te z lat 80tych co wskazywało nieco na comedy wrestling.Następnie do dano do tego storyliny rodem z WWE i złymi promotorami,underdogami i inną psią karmą co miało być entertaimentem.Panuje tam taki chaos,zamieszanie że się już w tym szybkim gubię.Konkurencyjne MZW przynajmniej obrało sobie motyw przerysowanych gimmicków i nieco lucha libre, czego się trzyma i konsekwentnie realizuje swój projekt.W DDW tego niema.Gdybym miał teraz pojechać na ich galę to nawet nie widziałbym czego mogę się spodziewać,na co wydam moje pieniądze i jakże cenny czas.Myślę iż osoby odpowiedzialne za tą federacje powinny ze sobą pogadać i ustalić jeden styl,jedną koncepcje której będą się trzymać i udoskonalać.
3.Organizowanie minimum 2 większych gal
Regularne organizowanie eventów było zawsze piętą Achillesa tej federacji.Kiedy mają chęci potrafią zorganizować nawet kilka gal w ciągu trzech miesięcy,niestety częściej mają tendencję do zapadania w sen zimowy kiedy to o federacji nic nie słychać,treningi podobno się odbywają ale poza tym to cisza.Takich przerw powinno już nie być jeżeli federacja chce być traktowana poważnie.Dobry pomysł z organizowaniem tych "house showów" na których to starają się zdobyć lokalnych fanów a gale organizują podczas zjazdów adeptów na treningi tak więc koszta są nikłe.No i spoko róbcie dalej takie eventy,dajcie adeptom się oswoić z ringiem i markową publiką jednakże nie poprzestajecie na tym.Trzeba kiedyś się przełamać i wreszcie zorganizować coś większego,coś z czego wreszcie będziecie mieli może jakiś hajs.Niestety obawiam się iż lokalni fani nie będą już tak chętnie wpadać jak będzie trzeba na to wyłożyć hajs a Smart Fani raczej nie przyjadą na drugi koniec polski dla samych adeptów.Jednak do tego przejdziemy w kolejnym punkcie.Gale te nie ograniczałbym tylko do Gdańska, lecz również próbował właśnie takich okazji jak gale WWE w Polsce gdzie jedzie wiele fanów wrestlingu.Wiem wiem nieopłacalne itp jednakże jeżeli już bawimy się w profesjonalistów to trochę głupio mówić "nie zrobimy gali bo nie stać nas na transport ringu" no proszę was bez jaj.Wynajmijcie nawet jakąś salkę gimnastyczną,rozpromujcie to wśród smartów z forów i blogów,zróbcie promocje na fejsie dla swoich fanów których podobno macie i spróbujcie.Nie wyjdzie ? Trudno tak to już bywa w tym biznesie i następnym razem będziecie wiedzieli że takie kolaboracje do niczego dobrego nie prowadzą.Jednakże ja widzę w tym spore szanse, może nie tyle na zarobek co na właśnie polepszenie wizerunku i zainteresowanie fanów swoim produktem.
4.Nawiązywać nowe współprace z zagranicznymi federacjami
Co tu dużo gadać. Element niezbędny jeżeli chcemy pokazać coś na co fani przyjadą.Z cały szacunkiem do adeptów DDW ale nie dla was się jeździ na te gale. Waszą rolą jest zyskanie w naszych oczach szacunku i pokazanie że warto jest się wami zainteresować i zajarać jednakże karta złożona wyłącznie z Polaków nikogo nie zachęci do wybrania się na galę pro-wrestlingu.Ludzie lubią oglądać gwiazdy a skoro na nich was nie stać to miło zobaczyć jakiś dobrych wrestlerów z zagranicy których na naszym kontynencie nie brakuje.Idealnym przykładem jest HCW z którym DDW współpracowało dosyć długo przy tworzeniu swoich gal w Rzeszowie.Chłopaki z HCW świetnie zaprezentowali się fanom min z forum attitude.pl dzięki czemu zyskali na tyle ich szacunek iż ci wybrali się na ich galę! Pomijam fakt iż chore jest że fani wolą wydać więcej hajsu i pojechać na galę małej federacji zagranicę niż do Polski lecz wasza federacja sama doprowadziła do takiej sytuacji.Gdy wy zgrywaliście gwiazdy, dwóch nikomu nieznanych wrestlerów potrafiło pogadać z fanami jak normalni ludzie.To się nazywa promowanie wrestlingu a nie "bo my jesteśmy jedyni i bez nas tego niema".Wracając do tematu,ściągnięcie gwiazd np z HCW czy innych federacji na pewno bardziej urozmaici kartę i nada jej ten charakter bycia wyjątkową,ważna galą a nie zwykłym jak wy to nazywacie teraz "house showem".MZW współpracuje z niemiecką federacja GWF której wrestlerzy również zebrali pozytywne recenzje za swój występ.Tak więc kombinujcie i starajcie się ściągnąć kogoś ciekawego,który być może mimo waszego obecnego wizerunku zachęci nas do przyjechania na galę.
Ja osobiście nie wachałbym się ani sekundy z decyzją czy jadę gdyby udało wam się ściągnąć taką europejską gwiazdę jak Zack Sabre Jr. który może teraz narobił sobie trochę fejmu w Japonii i Stanach ale myślę że nadal jest spokojnie do ogarnięcia.
5.Nauczyć się przyjmować krytykę i uczyć się na błędach.
Najważniejsze z tego wszystkiego tego wszystkiego, jeżeli to będziecie robić to zapewne osiągniecie mniejszy bądź większy sukces.Wspominałem już o PXW które z bandy dzieciaków zamieniło się w największą federację backyardową w kraju o której mówiono w telewizji,radiu oraz gazetach.Pojawili się oni w klipie rapowym.Zyskali sobie grono wiernych fanów którzy czekali na każdą ich galę.Jednakże nie stało się to od razu,z początku dostali taką falę krytyki że "co to ma być,zabawa w WWE" itp. Jednakże chłopaki nie poprzestali na tym,sumienie poprawili swój produkt wedle rad fanów.Dzięki temu zyskali fenomen na scenie jaką jest backyard a teraz spełniają swoje marzenia w profesjonalnym wrestlingu i idzie im naprawdę nieźle.Wiadomo że wiele hejtów jest z dupy ale warto odróżniać hejting od krytyki.Wam do tej pory wychodziło to średnio.Czytajcie fora,pytajcie fanów co by zmienili,wrzucajcie gale,walki na youtube dzięki temu poznacie wiele wartościowych opinii które mogą zmienić w pozytywny sposób wasz produkt.
To by było na tyle.Mam nadzieje że weźmiecie sobie do serca to co tu napisałem i nie zobaczę komentarza "chuja o tym wiesz,nigdy nie byłeś w ringu" bo jebne z beki.Co do postu o współpracy między naszym blogiem a DDW to oczywiście był żart, nadal mamy ją w dupie,nadal ją gardzimy,nadal jest to dla nas cyrk i coś co ośmiesza zjawisko wrestlingu w Polsce.Jednakże jeżeli DDW weźmie sobie nasze i wielu innych fanów rady do serca i zacznie je wprowadzać myślę że może jakimś cudem uda im się kiedyś zmienić swój wizerunek w naszych oczach.Tak więc życzymy powodzenia i żeby już więcej nas nie katowali chujowym wrestlingiem.
Nie jestem fanem DDW, wolę MZW, ale "nie zrobimy gali bo nie stać nas na transport ringu" to nie są jaja, to jest rzeczywistość. Żyjemy w kraju, gdzie wrestling nie jest zbytnio popularny, a nie każdy fan wrestlingu jest w stanie na każde zawołanie wsiąść w pociąg i przyjechać, płacąc za galę i musząc jeszcze prawdopodobnie wysupłać kilka złoty na nocleg, jedzenie, a i pociąg/autobus/samochód na powietrze nie jeździ.
OdpowiedzUsuń"rozpromujcie to wśród smartów z forów i blogów" ? Stanowczo przeceniasz tą siłę. Naprawdę uważasz, ze nie będzie komentarzy: za daleko, mama mnie nie puści, nie mogę bo szkoła/praca, nie mam kasy, itp. ? Nawet za sam transport ringu się nie zwróci, a jak dodamy do tego jeszcze wynajęcie hali i zapłatę dla wrestlerów, jeśli jakichś specjalnych sprowadzamy, to przy takim podejściu fedka szybko poszłaby na dno, jak WCW.
Źle mnie odbieracie.Nie mówię żeby się skupić tylko i wyłącznie na Smartach,jednakże o tym by po prostu zyskać w ich oczach i zbudować fanbase złożonych z nich.Osoby typu "mama mnie nie puści" "nie mam kasy" to nie są Smarty tylko dzieciaczki z gimnazjum.Znam pełno osób które potrafią sobie ogarnąć i hajs i czas i wszystko jeżeli tylko chcą.Mi osobiście teraz szkoda by było wydawać hajs na DDW jednakże gdyby coś się zmieniło i chciałbym obejrzeć ich produkt to myślę iż na jakiś zlot bym się wybrał.Chodzi o budowanie lokalnego fanbasu tak jak do tej pory jednak bez pominięcia Smartów którzy są istotnym elementem wrestlingu i zdecydowanie to oni mogą być tymi najwierniejszymi fanami niż typowy mark z ulicy który nie wie czym jest wrestling i któremu bardzo ciężko to w polsce sprzedać.Co do transportu ringu i sprowadzenia specjalnych gwiazd to już nie przesadzajmy z porównywaniem do WCW.WCW robiło to notorycznie i na większą skalę.Mi chodzi o jedną galę w roku,tylko jedną!
UsuńNie byłem w stanie przebrnąć przez pierwsze dwa akapity, bo nie potrafię zrozumieć, jak można nie justować tekstu. Pomijając to, polecam używać takiego szerokiego przycisku na dole klawiatury (SPACJI) pomiędzy kropką a nowym zdaniem. Brak tej spacji w tekście pisanym 'maszynowo' jest traktowany jak błąd ortograficzny.
OdpowiedzUsuńWITAMY W INTERNECIE !
Usuń