Powrót Króla
Na powrót tego gościa czekał chyba każdy kto choć trochę ostatnimi laty śledził CZW. Świeżaki może go nie znają bo gdy oni zaczynali przygodę z CZW to on siedział sobie w więzieniu. Jednak teraz wrócił, kto jak nie on wyprowadzi CZW na dobrą drogę? Mowa oczywiście o Nicku Gage'u czyli jednym z najbardziej hardcorowych wrestlerów na świecie. Nick słynie z tego iż w ringu się nie pierdoli, w jego stylu niema za bardzo co doszukiwać się techniki czy innych dziwnych rzeczy. Jest to gość który niszczy wszystko na swojej drodze bez najmniejszych skrupułów. W CZW jest od samego początku i bez wątpienia jest jednym z najbardziej szanowanych gości w federacji. Niema osoby na arenie która by nie szanowała Nicka który relacje z fanami zyskał będąc w ringu prawdziwym "skurwysynem". Wiadomo gimmick Bad assa zawsze fani kupują, jednakże Gage nie posiada gimmicku bad assa lecz gra on po prostu siebie,dzięki czemu jest tak szanowany i chyba niema fana który odważyłby się przy spać do Nicka Gage'a, no chyba że jakiś samobójca. Przez ten swój "gimmick" nie mogliśmy oglądać Gage'a aż przez cztery lat gdyż właśnie na tyle został skazany za napad na bank. Teraz jednak wyszedł i powrócił do domu. Do domu który podczas jego nieobecności zmienił się nie do poznania. Czy uda mu się go zmienić na lepsze ?
Gage gdy tylko opuścił zakład karny powiedział w wielu wywiadach iż obecny poziom ultraviolntu jest żałosny a federacjach biją się same pizdy. Gage zapowiadał nam iż powróci i pokaże im czym jest prawdziwy pro-wrestling. Trudno z nim się nie zgodzić gdyż obecnie ultraviolent w Stanach Zjednoczonych nie istnieje. Widujemy go raz na jakiś czas w CZW i raz na rok na Tournament of Death który z roku na rok jest coraz słabszy i coraz mniej osób go śledzi. Mniejsze federacje kompletnie znikły, okazjonalnie IWA-MS coś zorganizuje bądź jakaś prawie backyardowa federacja. Absencja Nicka na pewno do tego sporo się przyczyniła, w końcu był jakby nie patrzeć ikoną ultraviolentu w USA. Ale okej Nick powraca wreszcie,wszystko super ale czy jedna osoba jest w stanie zmienić federacje ? Czy jedna osoba jest w stanie postawić ultraviolent na nogi ? Oczywiście że nie! Niema takiej osoby która mogła by sama przywrócić blask temu stylowi. Nie jest w stanie tego zrobić ani Nick Mondo ani Zandig ani tym bardziej Nick Gage. Dlaczego ? To proste, do przywrócenia blasku tej dywizji potrzebne są osoby które podejmą się takich walk a tych coraz mniej. Pieniądze zarabiane na death matchach są naprawdę bardzo małe a wymagania fanów coraz większe i bardziej chore. O wiele bardziej opłaca się skupić na zwykłym wrestlingu i zarabiać większe pieniądze niż uczestniczyć w krwawych walkach za 300$ i faszerować się painkillerami. Nie bez powodu Drake Younger odszedł sędziować do WWE.
Marzenia o odrodzeniu ultraviolentu niestety prysły. Nie podchodźmy jednak do tego tematu zbyt pesymistycznie, gdyż mimo wszystko może nas czekać teraz wiele dobrego. Podczas odsiadki Nicka Gaga w federacji pojawił się nowy gracz który małymi kroczkami wzbił się na szczyt federacji i zyskał sobie mega poparcie fanów. Mowa oczywiście o Macie Tremont'cie znanym również pod ksywką "Bulldozer". Pierwszy raz gdy zobaczyłem Matta na Tournament of Death byłem bardzo sceptyczny co do jego umiejętności i uważałem że takie osoby nie powinny brać się za wrestling. Jednakże z czasem Matt i u mnie zyskał sympatię robiąc coraz to większe postępy i coraz bardziej chore walki. Podobnie jak Nick jest bezlitosny w ringu. Stał się krwawą ikoną federacji jak niegdyś Nick Gage. Jednakże oboje dobrze wiemy że Król może być tylko jeden i nie dziwi fakt że federacja już na pierwszej gali stara się skonfrontować tą dwójkę. Dodatkowo cieszy fakt iż obecnie CZW mocno skupia się na segmentach i storylinach niczym WWE. Zazwyczaj jest to przez mnie odbierane na minus ale nie wyobrażam sobie by z takiego konfliktu jak Gage-Tremont nie zrobić dłuższej historii. Kiedyś pewnie byśmy zakończyli to po jednej/trzech walkach, teraz będzie znacznie ciekawiej gdyż na pewno CZW bardzo fajnie to rozpisze by konflikt zakończyć na Cage of Death. Stawiam również iż finałem Tournament of Death będzie pojedynek tejże dwójki. Konflikt z mega potencjałem i o ile CZW ostatnimi laty jest mega nudne to teraz polecam każdemu by powrócił do tej federacji dla tej dwójki. To nie może nie wypalić i jeżeli tylko dobrze wszystko zostanie rozpisane i poprowadzone to pojedynki między tą dwójką mogą przejść do historii najlepszych feudów tejże federacji!
To by było na tyle na ten temat.Za dużo tego niema no bo za dużo nie można napisać o czymś czego niema.Jednakże jeżeli wszystko będzie się toczyło tak jak w moich proroctwach to możecie się spodziewać się jeszcze jakiegoś felietoniku na temat feudu Gaga z Tremontem. A wy jakie macie odczucia na temat powrotu króla do CZW? Jaracie się czy może jednak wam jest to obojętne ? Czy da się odbudować poziom ultraviolentu ? No i najważniejsze, kto wyjdzie waszym zdaniem zwycięsko z konfliktu Gage-Tremont?
Dzięki za uwagę, jeżeli ci się spodobało to zapraszam do lajkowania i komentowania na naszym fejsbuczku:
0 komentarze: