W poprzednim odcinku mieliśmy eksperta od TNA a w tym odcinku czas na specjalistę od RoH czyli Kl. Na tapetę weźmiemy jednego z byłych mistrzów RoH oraz przyszłość federacji czyli Michaela Elgina. Więc zaczynamy!
[Dan] Elgin trafił do szkółki wrestlingowej w wieku 14 lat. Potem walczył na Kanadyjskiej scenie niezależnej do roku 2010 ponieważ trafił do RoH. Gdy zapytałem cię o kim chciałbyś porozmawiać twój wybór padł na Elgina. Dlaczego akurat ten zawodnik?
[KL] To był pierwszy przykład z brzegu, a ty nie oponowałeś - tyle
Heh no dobrze. W 2010roku Elgin obecny był na WWE tryout camp. Jak sądzisz, czy ten zawodnik pasowałby do tej federacji ?
Patrząc na dziś dzień, dostać to może i by się dostał, ale żeby wyciągnąć z tego coś bardzo konkretnego, to jednak byłoby ciężko. Elgin zwrócił moją uwagę, gdy zaczynała się jego kariera w Ring of Honor tym, że mimo wyglądu wrestlera stawiającego wyraźnie na siłę (tak też zresztą jest), potrafi też czasem dorzucić coś, co wymaga mniej lub bardziej zwinności high-flyera. Pamiętam, że mówiłem iż elgin będzie przyszłością ROH i choć jego droga na szczyt była ciągnięta strasznie długo, a z tego szczytu wypadł nagle i w wyjątkowych okolicznościach, to jednak najważniejsze w tym wszystkim to, że sięgnął po pas ROH World champion, co w świecie wrestlingu jest wyróżnieniem nie w kij dmuchał. Czy by pasował do WWE ? Jakoś tam może utrzymałby się na liście płac, ale potrzebny byłby genialny pomysł żeby dało mu to szczytowe granice w tej federacji
Elgin w ROH na pełny etat pojawił się w roku 2010 podczas turnieju survival of the fittest a w 2011 wygrał go. Co sądzisz o tym turnieju ? Czy pojawiają się jakieś walki godne polecenia wg. ciebie ?
Ogólnie cały ten turniej jest ciekawą sprawą wartą zobaczenia. Dla tych, którzy nie znają tego turnieju: 12 wrestlerów w sześciu walkach 1 vs 1, a zwycięzcy trafiają do finałowego 6-man Elimination matchu, gdzie zwycięzca ma zagwarantowanego title shota na pas ROH World Champion. O ile walki pierwszej rundy są różne, o tyle finał jest zawsze ciekawy. Ciekawostka dla fanów WWE: pierwszą edycję turnieju, w 2004 roku wygrał Bryan Danielson (Daniel Bryan), zaś w 2009 roku Tyler Black (Seth Rollins). Inna ciekawostka: 9 razy odbywał się już ten turniej, ale dotychczas tylko jednemu zwycięzcy (Eddie Edwards) udało się potem pomyślnie wykorzystać tego title shota. Jeśli zaś chodzi o Elgina, gdy on wygrywał turniej, wielu fanów - w tym i ja - mniej lub bardziej ale jednak uważali że jest jakaś szansa że Elgin może wtedy zostać mistrzem. gdy ROH World Championem na długi czas został Kevin Steen, wielu uważało że to właśnie Elgin będzie tym, który zakończy jego title reign, ale gdy panowie wreszcie się spotkali, Michael poniósł jednak porażkę.
Elgin podczas gali Showdown in the Sun Micheal zmierzył sie z Davey Richardsem. Elgin przegrał pojedynek ale za to w jakim stylu! Był to pierwszy od 6 lat 5*match. Która walka jest twoją ulubioną z ROH ?
Tak, pamiętam ten pojedynek; i to akurat był weekend WrestleManii. Niby było wiadomo że raczej Richards obroni pas, ale panowie zrobili naprawdę kawał dobrej roboty. Pamiętam, jak obserwowałem to z ogromnym zaciekawieniem z nogami na biurku. To też oczywiście ważny aspekt, który przyczynił się do tego, że Elgin w świecie wrestlingu stał się jednak kimś, zwrócił na siebie uwagę. Jeśli pytasz o moją ulubioną walkę w ROH, w ogóle, to nie mam takiej #1. Nie klasyfikuję sobie, czy to lepsze od tego, czy tamtego. ale pierwsze co mi przychodzi na myśl, to polecam się zapoznać z walką Bryan Danielson vs Nigel McGuinness na Unified w 2006 roku, w pojedynku unifikującym pasy ROH world champion i ROH Pure champion. Oczywiście jest to tylko jeden z przykładów, ale ten wyjątkowo polecam
Teraz trochę skupmy się na RoH. RoH i TNA zaczęły swoją działalność prawię w tym samym czasie. Jak myślisz dlaczego TNA a nie ROH urosło na drugą federacje w Stanach? Teraz opinię o to kto jest 2# w USA są podzielone ale kiedyś wyglądało to inaczej.
Nie wiem, jakie tam były na początku założenia TNA oraz jakie tam były początki, ale ROH z założenia na samym początku miało być czymś "innym" w świecie wrestlingu. Zaczynali jak każda fedka niezależna - od pierwszego kroku. Potem stopniowo się to rozwijało: występy w coraz większej liczbie miejscowości, wrestling którzy fani akceptowali oraz - co moim zdaniem też było kluczowe - Gabe Sapolsky, główny booker ROH w latach 2002-2008, który miał naprawdę głowę do tego i jest na pewno jedną z ważniejszych osób w całej dotychczasowej historii tej federacji. Dziś ROH jest w TV, a właścicielem federacji stał się Sinclair Broadcast Group, co ma swoje plusy i minusy. Dobre jest to, że dzięki temu ROH uchyliło się przed katastrofą finansową jaka przed nimi wisiała i teraz w kwestii finansowej stoją stabilnie, będąc spokojnym o "jutro". Z drugiej jednak strony SBG nie stawia aż tak na wrestling - przyznaje ROH określony budżet i ciężko o jego rozwinięcie. Poniękąd to rozumiem - SBG chce, żeby kroczyć na spokojnie, a nie iść na wojnę ratingową z WWE (SBG kasy mają tyle, że spróbować by mogli, ale nie widzą w tym sensu). Dostępność ROH TV w odbiornikach telewizyjnych w USA to pi razy oko 40 %. Co jakiś czas poszerza się to o kolejne parę stacji, więc tak do końca w miejscu to nie stoi, ale jest to długi proces. Ale za to ratingi są zadowalające dla SBG. Czyli w sumie mógłbym powiedzieć w ten sposób - ROH idzie do przodu, ale idzie małymi kroczkami. Idzie małymi kroczkami, ale się nie przewróci.
Wolałeś ROH przed SBG czy wolisz to obecne ? Które bardziej przypasowało ci do gustu ?
Akurat gdy ja zaczynałem swoją przygodę z ROH, to ono było już w TV, ale w poprzednim programie TV: HDNet. Nie chciałbym klasyfikować czy jedno jest lepsze od drugiego, bo te okresy są jednak różnymi okresami. Lubię oglądać ROH w TV i lubiłem też sięgać po starsze gale.
Wróćmy do Elgina. W czerwcu 2014 pokonał Adama Cola i w końcu stał się mistrzem ROH. Pas trzymał dość krótko bo tylko ponad 2 miesiące. Jak oceniasz ten run ?
Ciężko oceniać, bo został zakończony nagle; przegrana z Jay'em Briscoe i to jeszcze w Kanadzie, rodzinnym kraju elgina, było szokująca. ale dochodziły do tego problemy poza ringowe: Elgin mówił w wywiadach o chęci try outu do baseballu, zaplanował sobie tour po UK bez konsultacji z ROH, od zawsze charyzma i proma były jego piętą achillesową, a potem jeszcze doszły do tego problemy wizowe, przez które Elgin ugrząsł w Kanadzie i nie mógł się pojawiać na kolejnych eventach. Potem wyglądąło na to, że wykorzysta to na bycie heelem i czasem takim heelem jest do dziś, ale to już jest tak pogmatwana historia z jego dalszą ścieżką w ROH, że można by o tym felieton zrobić - krótko mówiąc, przekombinowali i wszyscy stracili rachubę, o co w tym wszystkim chodzi. W każdym razie, szkoda że ten title run wypadł jak wypadł. Drugiej szansy na razie nie przewiduję.
Przez te wszystkie przypadki pozycja Elgina w RoH mocno spadła. To teraz pytanie które zadaję prawię każdemu. Jak wyobrażasz sobie karierę tego Kanadyjczyka za 5 lat ?
Wrestling jest jednak czasem nieprzewidywalny, a ponadto ja uważam że jedną z ważniejszych rzeczy w wrestlingu jest "nigdy nie mów nigdy". Jak jeszcze dodam do tego, że obecny główny booker ROH, Delirious, lubi czasem zrobić niespodziankę, w tym niespodziewany title change który za jego ery miał miejsce już kilkukrotnie, to odpowiedzieć na to pytanie jest naprawdę ciężko, więc nie będę się trudził.
No dobrze . Kolejne pytanie. Twój wymarzony pojedynek z udziałem Michaela Elgina ?
Hmmm, szczerze mówiąc nie przychodzi mi nic takiego do głowy. Miał walkę z AJ Stylesem (i to nieraz), miał walkę z Samoa Joe..... gdybym miał kompletnie fantazjować i anything goes, to chętnie bym zobaczył go w walce z Bryanem Danielsonem oraz z Austinem Ariesem, ale przy tym co dziś dostępne, nie mam takiego dream matchu.
I teraz czas na ostatnie pytanie. Najlepsze walki z udziałem Michaela które poleciłbyś wszystkim,którzy dopiero zaczynają przygodę z RoH.
Na pewno wspomniana wyżej walka z Davey Richardsem (Showdown in the Sun: Night 2). Myślę, że wspomnianą również wyżej walkę z Kevinem Steenem również warto obejrzeć (Glory by Honor XI). również z Kevinem Steenem zrobili fajną walkę na Supercard of Honor VIII, czyli podczas zeszłorocznego weekendu WrestleManii. Pewnie coś tam jeszcze by się znalazło, ale to tak "na już" przychodzi mi do łowy. Szczególnie to pierwsze.
Walka z Davey to must see dla każdego fana wrestlingu. Dziękuje za wywiad i poświęcony czas. Do zobaczenia!
Zawsze dobrze pogadać o Ring of Honor Oczywiście zachęcam do zapoznania się z KLowskim Video, gdzie o ROH rozmawiam live. Ogromnego zainteresowania może to i nie ma, ale dla mnie liczy się to, że ja sam mam z tego satysfakcję. No i to tyle. Daj pyska i do zobaczyska.
I tak kończymy kolejny odcinek mojego felietonu. Jeżeli ci się podobało ,zostaw lajka Smart Fan Zone.
0 komentarze: