NOAH
Global Tag League 2015 – Day 1
Queit Storm vs
Taiji Ishimori vs Genba Hirayanagi - **
Typowy opener
dla NOAH gdzie to trzech utalentowanych gości mogło zrobić super
walkę jednak niestety dostali tylko kilka minut i wyszło to bardzo
źle. Trochę szkoda że tak to właśnie wyglądało bo mogło być
o wiele lepiej. Na całe szczęście wygrał to Storm, który jest
zdecydowanie większy od swoich rywali i głupio by wyglądała jego
ewentualna porażka.
Cho Kibou-Gun(Hajime
Ohara&Kenou) vsHigh Level Enterprise(Jack Gamble& Jon Webb)-
***
Bardzo dobry występ Webba i Gamble'a, którzy
takimi walkami mogą dobrze wejść do NOAH mimo porażek. Poziom
oczywiście był wysoki bo skład walki na to pozwolił i przez ani
sekundę nie było nudno. Takie pojedynki przed walkami turniejowymi
też są dobre bo rozgrzewają one atmosferę i dzięki temu kolejne
starcia ogląda się dużo lepiej.
No Mercy(Akitoshi
Saito&Daisuke Harada) vs Captain NOAH&Hitoshi Kumano - ** i
3/4
Oczywiste było to że Saito i Harada to wygrają bo
są oni zdecydowanie wyżej w hierarchii niż Kumano i kolega z NJPW.
Poziom był jednak wysoki głównie dzięki Haradzie, który pokazał
ponownie że jest światową elitą. Chciałbym żeby ponownie zdobył
on pas juniorów bo jako champion spisywał się rewelacyjnie.
Oczywiście musimy poczekać aż skończy się storyline z
Suzuki-Gun.
BRAVE(Atsushi Kotoge,Katsuhiko
Nakajima&Naomichi Marufuji),Yoshinari Ogawa&Zack Sabre Jr.vs
Suzuki-gun(El Desperado,Shelton Benjamin,Taichi&TAKA Michinoku)
&Brian Breaker - *** i 1/4
Ten feud jest tak dobry
że nawet tak mało znaczące walki budzą u mnie emocje. Oczywiste
było to że skoro w Suzuki-Gun nie ma trzech głównych gwiazd to
nie mogą tego wygrać. Zwłaszcza że po drugiej stronie stał m.in.
Marufuji czy Nakajima. Do tego zaciekawił mnie Brian Breaker, który
pokazał kilka przyjemnych motywów i głównie imponował swoją
siłą co akurat w Japonii zawsze się sprzeda.
Global
Tag League 2015 Block B Match – Mohammed Bombers (Muhammed Yone and
Daisuke Ikeda) vs Mitsuhiro Kitamiya and Super Crazy - ** i
3/4
Pierwsza walka turnieju jakoś wybitnie nie wypadła
bo oczywiście zarówno jedni jak i drudzy wiele tu nie osiągnął.
Zwłaszcza Crazy i Kitamiya powinni być dostarczycielami punktów bo
o ile ten pierwszy jest jakimś tam nazwiskiem to Mitsuhiro raczej
walczy tylko w openerach. Poziom na kolana nie powalił ale chyba
nikt tego się nie spodziewał. Jak na początek turnieju to wypadło
nawet porządnie.
Global Tag League 2015 Block B
Match – Chris Hero and Colt Cabana vs Killer Elite Squad - *** i
1/4
Mistrzowie mocno spowolnili tą walką bo prawdą
jest to że w ringu nie są oni na największym poziomie. Mimo to KES
mają wyglądać a nie imponować między linami tak więc nie
narzekam na to co pokazują. Fajne jest to że Hero i Cabana wygrali
bo raczej nie wygrają oni turnieju ale kilka fajnych walk powinniśmy
dostać. Takie zwycięstwo ładnie ich ułożyło przed kolejnymi
walkami co jest dobre dla turnieju.
Global League
2015 Block A Match - Suzuki-gun(Minoru Suzuki&Takashi Iizuka) vs
Maybach #2 &Maybach Taniguchi - ** i 1/2
Przed
Taniguchim teraz staje spore wyzwanie. Morishima odszedł z
wrestlingu więc pewnie losy całej stajni spoczną na barkach
właśnie tego zamaskowanego wrestlera. Tutaj dostał do pary całkiem
dobrego w ringu „klona” co sprawiło że walka nawet była
solidna. Do końca jednak nie mogłem się na niej skupić przez co
ocena jest dość niska. Oczywiście Suzuki i Iizuka nie wygrają bo
jeden jest głównym mistrzem a pasy mają ich kumple.
Main
Event - Global Tag League 2015 Block A Match - Dangan Yankees(Masato
Tanaka&Takashi Sugiura) vs TMDK(Mikey Nicholls&Shane Haste) -
**** i 1/4
Dostali wielką ilość czasu i wykorzystali
to idealnie. Oczywiście są to dwie dwie drużyny, które na
papierze mają największą szansę na kończące zwycięstwo.
Zwyciężyli ostatecznie ci starsi co jest dobrą decyzją bo nie ma
sensu by teraz Haste i Nicholls mieli jeszcze raz walczyć o pasy.
Mimo to uważam że Dangan Yankees nie wygrają turnieju a zrobi to
ktoś mniej znany. Trzeba jednak cieszyć się z tak świetnego
poziomu walki.
Pierwszy dzień wypadł bardzo dobrze.
Czekam z cierpliwością na kolejne eventy i mam nadzieje że będzie
tak samo dobrze.
0 komentarze: