Australia może nie jest kojarzona jako wielka scena wrestlingowa, ale w ostatnich latach pojawiło się stamtąd wielu świetnych gapplerów. Zamieszkująca Melbourne Emma stworzyła swoją markę w NxT przed tym jak dostała się do głównego rosteru, w tym samym czasie Murphy zdobył tytuły Tag Tean NxT wraz z Blake'm.
Teraz wśród części nowych rekrutów NxT znajduje się nie jedna, lecz dwie Australijki. Jako pierwsza do wywiadu zasiadła wyróżniająca się zawodniczka z sceny niezależnej, Jessica McKay, po to by mówić o swojej drodze do NxT i reprezentowaniu swojego kraju na największej scenie sportowej rozrywki.
WWE.com: Na początek, gratulujemy dostania się do WWE.
McKay: Dziękuje bardzo!
WWE.com: Jak to jest dostosowywać się do życia w Ameryce oraz Performance Center?
McKay: To bardzo ekscytujące i zarazem bardzo stresujące. Przeniosłam się do Orlando tylko z dwiema walizkami. Zapakowałam swoje życie w dwie walizki, ale to było niesamowite. Dostosowuję się do tutejszego życia całkiem nieźle. Performence Center jest niesamowite. Udogodnienia są nieprawdopodobne, trenuje z najlepszymi trenerami na świecie, mamy światowej klasy sale. Uwielbiam każdą minutę tutaj.
WWE.com: Co Ci się spodobało najbardziej jak na razie?
McKay: Można powiedzieć, że poznanie trenerów gdyż ich wiedza jest niesamowita. Jestem zafascynowana pojmowaniem ich umysłów. Kocham poznawać nowe rzeczy i uczyć się. Jestem szczęściarą, że mogę być otoczona przez te wszystkie osoby.
WWE.com: Co jako pierwsze zachęciło Cie do zostanie wrestlerką? Gdzie po raz pierwszy zapoznałaś się z wrestlingiem?
McKay: Zaczęło się od oglądania gdy miałam 10 lat. Mój brat i jego kumple mieli bzika na tym punkcie. Zawsze przychodzili do nas na gale Pay Per View. Zawsze byli ludzie oglądający, krzyczący i dopingujący. Za pierwszym razem oglądałam ponieważ mój brat mnie zmusił bym siedziała i oglądała razem z nim, wtedy zakochałam się w wrestlingu. Było coś energetycznego w tym i to mnie pochwyciło. Gdy skończyłam 17 lat trafiłam na szkołę prowadzoną przez znajomego mojego brata, Pro Wrestling Alliance w Sydney. Zaczęłam trenować z nimi od razu po otwarciu. Trzy miesiące później miałam swoją pierwszą walkę i wygrałam ją, co było miłe.
WWE.com: Od tamtego czasu, walczyłaś na całym świecie. Jak widziałaś dorastanie kobiecego wrestlingu?
McKay: To niesamowite. Wydaje mi się, że to fani chcąc oglądać coraz więcej kobiecego wrestlingu, zarówno na scenie niezależnej jak i w mainstreamie. To wspaniałe, że dostajemy szanse na to by występować. Kiedy zaczynałam oglądać wrestling to może była jedna walka kobiet maks na jedną gale. Teraz możesz iść na galę niezależną i zobaczysz tam dwie lub trzy walki czy też segmenty, w których biorą udział kobiety. Sądzę, że fani okazali zainteresowanie kobiecym wrestlingiem i jestem szczęśliwa, że mogę być częścią tego zainteresowania. Uważam, że teraz jest najlepszy czas by być wrestlerką, zarówno w WWE jak i NxT.
WWE.com: W przeciągu ostatniego roku w okół dywizji kobiet w NxT również było dużo szumu. Myślisz, że dlaczego tak jest?
McKay: Wydaje mi się, że to dzięki trenerom. Sara Amato jako główna trenerka jest nieprawdopodobna. Zmieniła kobiecy wrestling i wszyscy za nią podążają. Zawodniczki tutaj takie jak Charlotte, Sasha Banks oraz Bayley są świetne. Inspirują mnie. Chce jednego dnia stać się taką jak one. Sądzę, że ważne jest mieć dobry autorytet do podążania za nim. NxT stało się ogromne w przeciągu ostatniego roku i jestem podekscytowana na myśl o tym co jeszcze może się tu wydarzyć.
WWE.com: Skoro już wspomniałaś o Sarze Amato (Sara Del Rey), walczyłaś z nią w przeszłości. Jak to jest jednego razu walczyć przeciwko niej, a później uczyć się od niej w Performance Center?
McKay: Szczerze mówiąc to bardzo podobne. Walczyłam z nią dwa, może trzy razy jakoś sześć lat temu. Nie widziałam jej od dawna, ale śledziłam jej karierę ponieważ jest nieprawdopodobna jako trenerka i zawodniczka. Jest naprawdę bardzo dobra. Ma kilka sposobów na naukę, które naprawdę cieszą. Uwielbiam trening, a ona jest fontanną wiedzy. To porównywalne ponieważ jest kobietą.
WWE.com: Ty oraz również pochodząca z Australii Cassie McIntosh podpisałyście kontrakt w tym samym czasie dołączając do Emmy oraz Murphy'ego w rosterze WWE. Czy jest coś w Australijskich wrestlerach co sprawia, że są atrakcyjni dla WWE?
McKay: Nie wydaje mi się by było to coś szczególnego. Wydaje mi się, że nasza czwórka ma po prostu sporo pasji i marzyła o tym od bardzo dawna. Tak naprawdę Australijczycy to bardzo ciężko pracujący ludzie i wydaje mi się, że WWE to dostrzega. Ja i Cassie jesteśmy przyjaciółkami od lat. Chodziłyśmy razem do szkoły średniej, byłyśmy razem na kilku try-outach, a teraz podpisałyśmy kontrakt w tym samym czasie. Nigdy nie spodziewałyśmy się, że to może się stać. Fakt, że WWE posiada aktualnie czterech Australijskich zawodników, w tym trzy kobiety jest naprawdę zaskakujący i ekscytujący. WWE staje się coraz bardziej różnorodne kulturowo. Jestem dumna z bycia Australijką i reprezentowania mojego kraju.
WWE.com: Jaki był proces try-out'u?
McKay: WWE przybyło do Australii rok temu z powodu trasy po tym regionie. Try-out był w Melbourne przez dwa dni. Było nas tam 40, gdzie 10 czy tam 12 z tego to kobiety. Pierwszy dzień był całkowicie poświęcony rzeczą ringowym. Drugi był podzielony na wywiady oraz sprawy ringowe. Było to bardzo stresujące, ale satysfakcjonujące.
WWE.com: W momencie gdy otrzymałaś telefon z ofertą, jaka była twoja reakcja?
McKay: Będąc szczera, nie mogłam w to uwierzyć. Pamiętam, że była to 5:30 rano. Dowiedziałam się, że dostałam e-mail więc wstałam z łóżka i go sprawdziłam. Gdy go czytałam zaczęłam krzyczeć i płakać jednocześnie. Byłam przytłoczona każdą możliwą pozytywną emocją. WWE ma bardzo wysoki standard i poczułam się zaszczycona, że chcą mnie sprowadzić do siebie. Był to bardzo emocjonalny, ale świetny dzień.
WWE.com: Teraz gdy już jesteś w WWE, jest ktoś z kim chciałabyś się zmierzyć najbardziej?
McKay: Szczerze mówiąc to chce się zmierzyć z każdą zawodniczką. Bayley jest nieprawdopodobna. Wiele zabawy daje mi oglądanie jej. Sasha Banks oraz Charlotte są niesamowite. One wyznaczają tutaj standard. Była bym zaszczycona mogąc dzielić ring z nimi. Becky Lynch ma w sobie tyle agresji i pasji. Jest Alexa Bliss oraz Dana Brooke. Jest tak wiele wrestlerek, z którymi widzę się w ringu.
WWE.com: Czego WWE Universe może oczekiwać po Jessice McKay?
McKay: Marzyłam o tym cale moje życie. Teraz jestem tutaj, nie pozwolę by to przeszło między moimi palcami. Chce naprawdę stworzyć dziedzictwo i karierę tutaj w WWE. Mając tak wiele udogodnień i wspaniałych ludzi wspierających mnie, nie zawiodę nikogo. Jestem ciekawa co przyszłość trzyma w swoich rękach. Zapewniam Cie, że możesz oczekiwać wielkich rzeczy od Jessicy McKay.
0 komentarze: