Rzut oka na...#7 - NJPW Invasion Attack 2015


Wreszcie nadszedł czas na pierwszy rzut oka na NJPW! Ostatnie PPV za nami. Jak wypadło? Czytajcie opinie znaFców NJPW! Przy okazji lajkujcie  SFZ !!!!

Pawel Karmasz: Czas na kolejne PPV od NJPW. Karta nie powalała. Miałem wrażenie, że wszystkie walki są przystawką przed main eventem. Zadam tradycyjne pytanie. Jak podszedłeś do tej gali?

Arkao: Podszedłem tak jak do każdego PPV od NJPW. Oczekiwania zawsze są duże lecz tutaj faktycznie było sporo walk, które nie znaczyły za wiele. Oczywiście były w nich ważne persony lecz to typowe zapychacze. Z drugiej strony aż 2 pasy zmieniły właścicieli.

PK: I to z pewnością jest duży plus.

Time Splitter, Captain New Japan, Yohei Komatsu & Yuji Nagata vs Jushin Thunder Liger, Manabu Nakanishi, Ryusuke Taguchi, Sho Tanaka & Tiger Mask




PK: Tradycyjnie w openerze dostajemy wieloosobowy tag team match. Oprócz Time Splitters i Tiger Maska to nikt nie był wstanie napędzić walki. Nagata jest dobry, ale jak mierzy się z Nakanishim to niestety nic dobrego wyjść nie może. Poza tym zwycięstwo w tej walce nic nie daje. Nudny zapychacz i tyle. Cholernie czekałem aż ta walka się skończy.

Arkao: Nie do końca. Nie wiem czy widziałeś już kartę na kolejne PPV ale Alex Shelley kończąc walkę sporo zyskał. O tym jednak później. Według mnie walka była solidna lecz dupy nie urwała. Typowy opener w NJPW. Wiele zawodników z którymi nie ma co zrobić. Wieksze emocje mogły nam towarzyszyć w drugim starciu.

PK: Pinujący zawodnik zawsze coś zyskuje, ale samo zwycięstwo drużyny jest kompletnie nie ważne. Gwarantuje, że za tydzień nie będziesz pamiętał tej walki.

Arkao: Bardziej chodzi mi o fakt, że Shelley na Wrestling Dontaku zmierzy się z Kennym Omegą.

TenKoji & Tomoaki Honma vs BULLET CLUB (Tama Tonga & Yujiro Takahashi) & Cody Hall 



Arkao: Przejdźmy do drugiej walki. Tonga, Hall oraz Takahashi vs Kojima, Tenzan i Honma. Pod względem ringowym według mnie było jeszcze gorzej, jednak trzeba się cieszyć ze zwycięstw Tomoakiego więc nie będę narzekał.

PK: Pierwsza walka, która ma jakiś sens. Cody Hall jest na swoim pierwszym PPV jako zawodnik i chyba większość spodziewała się zwycięstwa BC. Mało tego, byłem pewny że to Hall zdobędzie ostateczne przypięcie. Stało się zupełnie inaczej i nie wiem co z tego wyjdzie. Może jakieś spięcie w obecnie największej stajni świata? W końcu Cody przegrał walkę i chyba nie spełnił wymagań swoich kolegów. Pojedynek trwał ok. 10 minut, ale wspominać dobrze go nie będę. Zdecydowanie za wolne tempo i brak wielkich spotów (ale kurwa, kto tu miał takie spoty robić). W sumie chyba to i tak szczyt ich możliwości.

Arkao: Według mnie porażka BC nie jest niczym dziwnym. Wystawili w swoim składzie żółtodzioba, największego jobbera federacji oraz modnisia, na którego kompletnie nie mają pomysłu. Z drugiej strony był za to Honma, na którego jest wielka reakcja oraz dwie legendy. Mimo to poziom był bardzo kiepski.

PK: Masz rację, ale to nie zmienia faktu, że był to debiut Cody'ego na wielkiej scenie (nie licząc mniejszych gal) i taki pin cholernie by mu się przydał.

The Young Bucks vs Roppongi Vice (Beretta & Rocky Romero) 




PK: Moim zdaniem niespodzianka wieczoru. YB strasznie krótko trzymali pasy, do tego zbliża się wspólna gala ROH/NJPW i pasy na biodrach YB były wręcz wskazane. Nie wiem czy był to debiut Roppongi Vince w NJPW, ale po bardzo krótkim okresie zdobywają pasy... co dlaje?

Arkao: Dla mnie to także bardzo duże zaskoczenie. Young Bucksi są świetni, według wielu osób to najlepsza drużyna śwata. Trent oraz Romero także są fajnym projektem. Występują w RoH więc na tych galach na pewno zbiorą dobrą reakcje. Zawiódł mnie trochę poziom, widać jednak że Roppongi Vince to młody zespół, który musi się jeszcze zgrać.

PK: Przyznam szczerze, że walki YB w NJPW powoli mnie nudzą. Opierają się na tych samych akcjach i troszkę się już to przejadło. Oczywiście nie ma lepszego tag teamu na świecie, ale gdyby w NJPW pokazywali to co w USA to myślę, że walki byłyby dużo ciekawsze.

Arkao: Często przeciwnicy nie stają na ich poziomie. Mimo to na kolejnej gali zobaczymy starcie trzech zespołów. Do tej dwójki dołączą reDRagon i powinno być świetnie.

Mascara Dorada vs Kenny Omega




PK: Poziom tej walki trzymał ewidentnie Mascara, o tym chyba wie każdy kto oglądał ten pojedynek. Pokazał kilka znakomitych hurricanran, ładnie poleciał ale to tyle. Kenny w ringu nigdy nie był geniuszem (przynajmniej jego styl nie przypadł mi do gustu) i może to dobrze, że to luchador prowadził to starcie.

Arkao: Starcie o pas Junior Heavyweight dla mnie było świetne. Oczywiście Dorada prowadził ten pojedynek swoimi niesamowitymi lotami. Pamętajmy, że Omega to jednak heel a mimo to znakomicie się go oglądało. To wspaniały wrestler i absolutna czołówka federacji. Tutaj pokazali obydwoje jak dużo potrafią. Według mnie była to druga najlepsza walka podczas tego eventu.

PK: Niewątpliwie brakuje w NJPW typowego luchadora, a takim jest Mascara. Niestety jego przyszłość będzie kręciła się wokół openerów, przynajmniej ja tak to widzę. Na następnej gali Shelley stanie naprzeciw Omedze i szczerze boję się o poziom tej walki. Obaj mnie nie przekonywują i ciężko się ich ogląda. Alexa z Kushidą w TT jeszcze spoko, ale w singles matchu może być słabo.

Arkao: Ja czekam na ten pojedynek. Lubię takie starcia i powinno być dobrze. Nie oczekuje oczywiście 5 Stara ale mimo to powinno być bardzo solidnie. Przejdźmy może do kolejnego pojedynku bo tam też była zmiana posiadacza tytułu

The Kingdom vs BULLET CLUB (Doc Gallows & Karl Anderson)





PK: No właśnie, gdyby nie spoiler to pewnie też bym był mega zaskoczony. Jajo pisał, że się tego spodziewał, ale jakoś mu nie wierze. (jebany mark WWE). Doc i Karl długo trzymali pasy i niszczyli inne zespoły pokazując swoją dominację. W ringu byli drewniani (szczególnie DOC), ale jakoś nie przypuszczałem, że Kingdom w debiucie zdobędzie najważniejszy tytuł tag teamowy w federacji.

Arkao: Dla mnie to lekki Bullshit. Karl i DOC to był typowy zespół dla NJPW a ich oponenci to takie chłoptasie. Poziom był kiepski ale mimo to i tak Gallows i Anderson spisali się lepiej. Według mnie Kingdom powinno stracić te pasy już na wspólnych galach z RoH.

PK: Otóż to. Mimo, że są drewniani to w roli destrojerów spisywali się bardzo dobrze. Po słabej walce The Kingdom odniosło sukces. Jeszcze jakby to było oryginalne Kingdom z Adamem Colem, to bym się ucieszył. A tak to tych niszczycieli pokonał nijaki Bennett i jeszcze gorszy Taven, który do tej frakcji kompletnie nie pasuje. Dobrze, że chociaż Maryśka była.

Hirooki Goto, Tetsuya Naito & Togi Makabe vs CHAOS (Shinsuke Nakamura, Tomohiro Ishii & YOSHI-HASHI)




Arkao: Dalej zobaczyliśmy pojedynek Tag Teamowy. Tutaj zrobiono podbudowę walki między Goto a Nakamurą na kolejne ppv. Stawką będzie pas Interkontynentalny i powinno być naprawdę świetnie. Sam poziom także był dobry.

PK: Walka była naprawdę fajna, ale takie znakomitości jak Nakamura, Ishii czy Goto powinni walczyć w singles matchach. Goto vs Nakamura na pewno będzie genialnym pojedynkiem i już jaram się na kolejną galę. Myślę, że o tej walce nie ma sensu dużo pisać.

Kazushi Sakuraba & Toru Yano vs Hiroshi Tanahashi & Katsuyori Shibata 





Arkao: Strasznie tutaj zeszmacili dwie wielkie gwiazdy. Hiroshi i Katsuyori są świetni a musieli przegrać z bezbarwnym Yano.. Do tego Shibata odklepał... BULLSHIT.

PK: Ehh Sakurabe jeszcze zniosę bo w ringu fajnie się prezentuje, ale Toru Yano to już ni chuja. Nie moge na niego patrzeć, jest on tak wkurwiający, że chętnie bym kompa rozjebał na jego widok. No trudno. Bogu dzięki, że to nie Tana klepał, wtedy to już byłoby coś strasznego. Poziom był okej, ale to już kolejna walka, w której zawodnicy powinni walczyć w singles matchach. No trudno, taka wola władz New Japana.

Arkao: Chyba nie ma co dłużej narzekać.

Kazuchika Okada vs Bad Luck Fale 



Arkao: Czas na Fale'a i Okade. Mimo wszystko było według mnie dobrze, Gigant spisał się lepiej niż zawsze a Kazuchika za to wygrał i walczył na swoim dobrym poziomie. Według mnie był to plus gali.

PK: Myślałem, że będzie dużo gorzej. Szczyt marzeń to nie był, ale wycisnęli wszystko co się dało i za to duży plus. Ich feud troszke już trwa i chyba wreszscie się zakończył. Baliśmy się, że jak BLF przypinał Okadę w walkach tag teamowych to może pójść po pas IWGP. Na szczęście tak się chyba nie stanie.

Arkao: Gdyby BLF poszedł na główny pas to byłby to mocny bullshit. Gość jest wielki ale słaby i nie pasowałby na przeciwnika dla Stylesa. Fani także by go nie przyjęli. Jego szczytem marzeń może być pas Intercontinental czy właśnie taki Feud z Okadą. Mimo to takie osoby jak BLF są potrzebne.

Kota Ibushii vs AJ Styles








PK: Cholernie dobra walka. 5 star może to i nie był, ale na pewno jedna z lepszych walk ostatnich tygodni w świecie wrestlingu. Niestety nie było czuć takich emocji jak podczas WK9 czy nawet New Beginning. Mieli mało czasu na podbudowę, feud powstał po wygraniu turnieju przez Ibushiego, więc jakiejś wielkiej podstawy to ta walka nie miała.

Arkao: Do tego nie wierzyłem by Ibushi mógł tutaj wygrać. Jest świetny ale ma jeszcze sporo czasu. Styles za to pewnie będzie championem aż do WrestleKingdom. Poziom był znakomity jednak to było akurat do przewidzenia. Teraz czeka go Okada i powinno być równie znakomicie.

PK: Co jak co, ale w NJPW trzy krotna zmiana mistrza w krótkim odstępie czasu na pewno nie była możliwa. Okada po walce zaatakował Styles'a i na Dontaku pewnie będzie chciał się zrewanżować na AJ'u. Ale co po Okadzie? Potrzebna jakaś nowa twarz do main eventu, nie chcę znów walki z Tanahashim czy Ibushim.

Arkao: Na Dontaku jeszcze nie zawalczą. Więc możliwe że tą walkę zobaczymy dopiero na eventach z RoH lub po Climaxie. Właśnie G1, który będzie trwał aż 19 gal powinien wygrać ktoś młody.

PK: Właśnie sprawdziłem, niestety zawalczą w tag teamie...

Podsumowanie:

PK: Gala wyszła tak jak się spodziewaliśmy. Osiem walk było przystawką przed daniem głównym, który wyszedł bardzo dobrze. Dostaliśmy dwukrotną zmianę mistrzów, kilka solidnych walk i kilka słabych.  Niestety na gali nie byłem zbytnio skupiony, więc możliwe, że o wielu momentach o których chciałem wspomnieć po prostu nie napisałem (wszystko przez pewien serial, na którym sie bardziej skupiłem). Wiedzieliśmy, że będzie przeciętnie, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?


Arkao: Dokładnie. Było tak jak miało być i nic wiecej się nie da napisać. Polecam oglądnąć.





1 komentarz:

  1. Toru Yano to nawet nie jest materiał na jobbera, to materiał na zwolnienie.

    OdpowiedzUsuń